WIADOMOŚCI

Ferrari zdobywa drugi dublet w sezonie
Ferrari zdobywa drugi dublet w sezonie
Zespół Ferrari dzisiaj powrócił do zwycięskiej formy, zdobywając drugi w tym sezonie dublet. Mimo, że to Felipe Massa po świetnym starcie przez większość wyścigu prowadził, na 48 okrążeniu ekipa Ferrari postanowiła zamienić pozycje swoich kierowców i prowadzenie objął Fernando Alonso. Podium uzupełnił Sebastian Vettel.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
Tym razem to Felipe Massa popisał się fenomenalnym startem, wykorzystał walkę swoich rywali z pierwszego rzędu i po pierwszym zakręcie objął prowadzenie.

Przed wyścigiem większość kibiców liczyła na zaciętą walkę pomiędzy Sebastianem Vettelem oraz Fernando Alonso. W rzeczywistości walka była na tyle zacięta iż obaj kierowcy w myśl powiedzenia: „gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta”, pozwolili ograć się Felipe Massie.

Równie dobrym startem popisał się Lewis Hamilton, który po pierwszym okrążeniu zamienił swoją szóstą pozycję startową na czwartą. Robert Kubica zdołał natomiast obronić swoją siódmą lokatę, na której po spokojnym wyścigu zakończył wyścig o GP Niemiec.

Pierwszą turę planowanych pit stopów rozpoczął na 12 okrążeniu Sebasitan Vettel. Chwilę po nim na aleję serwisową zjechali kierowcy Ferrari oraz Lewis Hamilton, jednak po wszystkich zmianach ścisła czołówka nie uległą zmianie.

Jenson Button pozostał na torze na miękkich oponach najdłużej i po swoim pit stopie na tor wyjechał przed Markiem Webberem.

Gdy wydawało się, że sytuacja na torze po wszystkich pit stopach zbytnio się nie zmieni w zespole Ferrari postanowiono zmienić kolejność swoich zawodników. Inżynier wyścigowy najpierw poinformował Felipe Massę, że jest wolniejszy od Fernando Alonso, po czym Brazylijczyk w dość ostentacyjny sposób oddał pozycję Hiszpanowi.

Obok punktów Roberta Kubicy, zespół Renault zdobył w Hockenheim także punkt za 10 miejsce Witalija Pietrowa.

Wyniki

# Kierowca Czas Punkty
1

Fernando Alonso

Ferrari

1:27:38.864 25
2

Felipe Massa

Ferrari

+ 4.1 18
3

Sebastian Vettel

Red Bull

+ 5.1 15
4

Lewis Hamilton

McLaren

+ 26.8 12
5

Jenson Button

McLaren

+ 29.4 10
6

Mark Webber

Red Bull

+ 43.6 8
7

Robert Kubica

Renault

+ 1 okr. 6
8

Nico Rosberg

Mercedes

+ 1 okr. 4
9

Ralf Schumacher

Mercedes

+ 1 okr. 2
10

Witalij Pietrow

Renault

+ 1 okr. 1
11

Kamui Kobayashi

BMW Sauber

+ 1 okr.
12

Rubens Barrichello

Williams

+ 1 okr.
13

Nico Hulkenberg

Williams

+ 1 okr.
14

Pedro de la Rosa

BMW Sauber

+ 1 okr.
15

Jaime Alguersuari

+ 1 okr.
16

Vitantonio Liuzzi

Force India

+ 2 okr.
17

Adrian Sutil

Force India

+ 2 okr.
18

Timo Glock

Virgin Racing

+ 3 okr.
19

Bruno Senna

HRT F1

+ 4 okr.
20

Heikki Kovalainen

Team Lotus

+ 11 okr.
21

Lucas di Grassi

Virgin Racing

+ 17 okr.
22

Sakon Yamamoto

HRT F1

+ 48 okr.
23

Jarno Trulli

Team Lotus

+ 64 okr.
24

Sebastien Buemi

+ 66 okr.
Galeria

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

345 KOMENTARZY
avatar
karnage

25.07.2010 15:34

0

Kubek 7 - i jest git!


avatar
hotshots

25.07.2010 15:34

0

niesmaczne.....tfu


avatar
sylwekdm

25.07.2010 15:35

0

Nudny wyścig. Kluczowe dla Roberta walka z Schumacherem po pit-stopie. Słabe tempo Renault.


avatar
Janosoprano

25.07.2010 15:35

0

Bravo Ferrari-niezależnie od tego czy był team order i tak dublet-Vettel pewno płacze-hehe-Ciekawy wyścig wg mnie. PS-typowanie-będzie sporo punktów :)


avatar
tomiirow

25.07.2010 15:35

0

STRASZNE NUDY!! TOTALNIE NIC SIĘ NIE DZIAŁO!!! NUDA, NUDA JESZCZE RAZ NUDA!!!!!!!!!!


avatar
Kukiss

25.07.2010 15:35

0

Ech, ale procesja. Strasznie mało emocji :(


avatar
Iamer

25.07.2010 15:35

0

Brawo Robert i Witek


avatar
lvl18

25.07.2010 15:36

0

Alonso + Ferrari = żal! wiele stracili w moich oczach, widać dlaczego Kub nie pcha się tam, byłby tylko popychadłem do zdobywania małych punktów.


avatar
yaneq

25.07.2010 15:36

0

wyraźny team order ferrari. jak zwykle tam gdzie fernando robi się smród. cóż. nie mnie to oceniać. jechał dobrze, chociaż wolał bym uczciwą walkę, skończoną nawet wypadkiem.


avatar
Jaro75

25.07.2010 15:37

0

Robert ,gratulacje :)) Jak zwykle zrobiłeś co się dało zrobić z tym bolidem.Brawo !! Ferrari troszkę zagrało ale to ich sprawa. Co mnie cieszy ? Vettel zachował się tak jak widzieliśmy i kara BABY spotkała :) Pozdrowienia dla FANÓW ROBERTA i czekamy na Węgry.


avatar
orinocoPL

25.07.2010 15:37

0

No, wreszcie ktos pokonal Byki. A Vettel spalil start okropnie. Robert standardowo wycisnal ile sie da, Merce nie dogonily. Brawo Witek wreszcie jakies punkty choc obawiam sie, ze to "labedzi spiew"


avatar
sylwekdm

25.07.2010 15:37

0

Robercik ładnie pogratulował Alonso.


avatar
sylwekdm

25.07.2010 15:38

0

Ładne hostessy, na pewno nie z Niemiec:)


avatar
karnage

25.07.2010 15:38

0

W przyszlym sezonie jak Robert bedzie mial nowego partnera - bedziemy mieli wiecej momentow szczescia!


avatar
hotshots

25.07.2010 15:39

0

9. yaneq otóż to...


avatar
niuniek24w

25.07.2010 15:39

0

Merce Williamsy FI za Reno. I o to chodziło. Brawo Robert!!!!!!


avatar
el_diablo

25.07.2010 15:40

0

Zobaczyć Vettela objechanego jak dziecię - bezcenne :)


avatar
szerter

25.07.2010 15:40

0

Ferrari "rozciapcioliło" wyścig :/ Od sponsora smród się niesie, aż tutaj czuć!


avatar
saint77

25.07.2010 15:40

0

Jakbym wczoraj przewidział, że Vettela objadą jak małego Kazia na starcie:) To co zrobiło Ferrari to zwykłe chamstwo, szkoda Massy. Robert świetnie, Petrov chyba na maksa..... Renault brakuje do Mercedesa jeszcze trochę, gdyby nie Kubica za kółkiem to wcale by się nie liczyli będąc za Sauberem, Williamsem, FI na poziomie ToroRosso:))


avatar
adamusb

25.07.2010 15:41

0

Baby dał się objechać jak dziecko, brawo dla Ferrari za start i trochę żal za końcówkę, KUBEK jak zwykle zrobił swoje i wycisnął co się da z bolidu, pięknie się wybronił przed MSC


avatar
sylwekdm

25.07.2010 15:42

0

19. saint77 Jakoś Pietrow był przed Sauberem, Williamsem, FI.


avatar
orinocoPL

25.07.2010 15:42

0

A Ferrari? Cóz, nie oni pierwsi i nie ostatni taki numer zrobili, wystarczy sobie przypomniec jak bylo w poprzednich sezonach. Ale niesmak pozostal dlatego fajnie, ze wygral ktos inny niz RB, ale niefajnie, ze w takim stylu.


avatar
niuniek24w

25.07.2010 15:42

0

saint77 źle rozumujesz- gdyby nie Petrov to Merc by miał daleko do reno.


avatar
smerf101

25.07.2010 15:42

0

No,no brawo renualt Kubica 7 Pietrow 10 .Bravo.


avatar
karnage

25.07.2010 15:42

0

Vettel przez caly sezon pokazuje, ze nawet majac najszybsze auto w stawce nie zasluguje na tytul mistrza, i nie umie wykorzystac swojej przewagi, a znowu zbyt wielkie gwiazdorstwo nie poplaca!


avatar
saint77

25.07.2010 15:43

0

@21 sylwekdm - tak, teraz. A kiedy jeszcze?


avatar
sision

25.07.2010 15:43

0

Niby Robert słabo, ktoś pisał. Ale uważam, że więcej nie mógł zrobić. McLarena, RBR i Ferrari i tak by nie objechał. Grunt, że Mercedes był za nim. No i kolega Roberta przypomniał sobie, że za miejsce w pierwszej 10 punkty są :P A co do sytuacji z Massą i Alonso... cóż - Massa się wpienił, to pewnie zupełnie celowo tak widocznie dał się wyprzedzić Alonso. W teamach nie ma kierowców 1i 2, a le są równi i równiejsi ;)


avatar
el_diablo

25.07.2010 15:43

0

Team orders było jest i bedzie . Przypomnijcie sobie chociażby 2007 sezon 2008 w ferrari


avatar
smerf101

25.07.2010 15:44

0

No właśnie niuniek24w.


avatar
strong1

25.07.2010 15:44

0

Stefek-idż na korki do Todta,bo na to nie można było patrzeć.Czyżbyś się dowiedział,że Massa jest wolniejszy od Alonso po Pit Stopach. Czyżbyś zapomnaił kto jest kierowcą nr1 przed wyścigiem. Notabene wyścig układał się bardzo różnie i dwukrotny na torze jakoś nie pokonał Massy,a już na pewno nie w każdej jego części. Ale jak w boksie siedzi szycha z Santandera to to jest już mniej ważne. Czepiam się nie faktu TO, które było od zawsze,alezałatwieniu sprawy w tak naiwny w sumie sposób. Maci na które stawiałem mają co robić. Renault stanęło przez miesiąc nie zrobili chyba zbyt wiele i efekt jest jaki jest.. Nie udaje sie wyciągnąć potencjału z np. dmuchanego dyfuzora. Za samą głupotę już powinna być kara na 10k:)


avatar
Made in Poland

25.07.2010 15:44

0

Baby powinien dostać karę za ten start i blok Alonso. Nie żal mi Massy ponieważ niesportowo przyblokował Alonso, który już był po wewnętrznej i go miał, gdyby Massa zostawił mu wtedy miejsce to podejrzewam, że Alo by go wyprzedził. Podejrzewam, że Alo po tym manewrze burzył do zespołu za ten manewr i zespół po naradzie podjął całkiem w mojej opinii słuszną decyzję. Kubica się odgryzł MSC za te jego bloki w całkiem niezłym stylu.


avatar
strong1

25.07.2010 15:45

0

Za samą głupotę już powinna być kara na 10k -to odnośnie Ferrari.:)


avatar
sylwekdm

25.07.2010 15:45

0

26. saint77 w Chinach :)


avatar
Maxy

25.07.2010 15:46

0

ale ferrari zepsuło widowisko :/ to nie takkkkk mialo byc.. kubca słabo.. szkoda staru..


avatar
tomiirow

25.07.2010 15:46

0

KRWA ALE NUDY CHYBA NAJNUDNIEJSZY WYSCIG F1 W TYM SEZONIE.....


avatar
Kanthen

25.07.2010 15:47

0

Massa jest frajerem ze dal sie tek wyruchac w du... Juz zawsze bedzie nr 2 w ferrari Kubica ok jak zawsze rowno Vettel sam zawalil ale o dziwo potem jechal ok i dojechal do konca. A wyscig taki nudny ze przy tej pogodzie to tylko spac sie chcialo pozdrawiam


avatar
Senna_olk

25.07.2010 15:47

0

19. saint77 Daj spokój. Renault jest na poziomie Mercedesa w zależności od torów. Massa nie powinien puszczać Alonso. gołym okiem było widać, że to Team Order. McLaren wykonał dobrą robotę, pomimo, że odstawali od RBR i Ferrari (w tym wyścigu). Vettel trochę spaprał start. Ładna walka Kubicy z Schumacherem. Ciekawa taktyka De La Rosy. Niestety Koval zepsuł mu wyścig.


avatar
lingzero2

25.07.2010 15:47

0

team morders zawsze bylo i bendzie w kazdej odmianie sportu motorowego ale ten wyscig byl chyba 1 z najciekawszych jakie bylo na 2 miejscu GP WIELSKIEJ BRYTANI :D


avatar
Brat G

25.07.2010 15:48

0

Teraz usłyszymy od Ferrari jakieś idiotyczne tłumaczenie w stylu "Massa miał chwilowy problem z jednostką napędową. Powinniśmy wprowadzić trzeci bolid". A Primadonna jak zwykle o niczym nie wie.


avatar
kimiraikonen

25.07.2010 15:48

0

Usunięty


avatar
lygens

25.07.2010 15:48

0

@31 Cos ty ogladal? Massa wyjechał poza tor zeby nie walnac sie z Alonso. Dla mnie Ferrari nie istnieje, nawet w Macu jest czysta walka a co do Massy to szkoda chłopa ale jezeli cale zycie daje soaba pomiatać to jego wybór


avatar
kris-07

25.07.2010 15:49

0

witam wszystkich , dawno mnie tutaj nie bylo . ale po dzisiejszym wyscigu musze zajac glos. kibicuje ferrari ale to co dzisiaj zrobili to CHAMSTWO. bardzo szkoda massy, MOGL WYGRAC


avatar
lygens

25.07.2010 15:50

0

@40 -pelna zgoda


avatar
arthi

25.07.2010 15:50

0

8. lvl18 http://tnij.com/JpoUc jak następnym razem napiszesz żal puść sobie ten filmik. Moim zdaniem dobrze zrobili, przynajmniej wszystko jest jasne, nie ma takich cyrków jak RBR, czysta sprawa.


avatar
Xellos

25.07.2010 15:50

0

W Ferrari zawsze było team orders i jest nadal :) Nie rozumiem zdziwienia. Takie samo team orders było w McLarenie między HAM i KOV. Teraz tam się zrobiło spokojniej. A w Ferrari nie było sezonu bez team orders, ten zespół tak działa :) Dlatego nie dobrze by tam poszedł Kubica, bo będzie tam odgrywał drugie skrzypce. Tak czy siak, przepaść między 3 pierwszymi zespołami a resztą jest przerażająca. Nie ma co się cieszyć z dogonienia Mercedesa przez Renault, bo to Mercedes się stoczył w tył.


avatar
Senna_olk

25.07.2010 15:50

0

31. Made in Poland Dlaczego Massa miałby zostawiać miejsce Alonso? To wyścig czy szachy?


avatar
sylwekdm

25.07.2010 15:50

0

Brak tankowań - największy niewypał sezonu.


avatar
Made in Poland

25.07.2010 15:50

0

Cieszy mnie bardzo Ferrari, że pokonali RB. Anglia 2009-Anglia 2010 - era RB, mam nadzieję, że już jej koniec.


avatar
witam

25.07.2010 15:51

0

Dobre tempo wyscigowe Renault, no i bez f-duckt! Co bedzie jak beda mieli ten system! Ale z drogiej strony strata do czolowki duza. Wyglada to tak, Ferrari , Red-bull i Mc-laren a potem Renault i reszta stawki, Ladny start Roberta szkoda ze nie udalo sie wykorzystac okazji po pierwszym i drogim zakrecie ale bardzo ladnie ogolnie rzecz bioac. A Petrow wreszcie barduo dobry wyscig pojechal , czasy okrazen nie mial wiele gorsze od Roberta. Jak na poczatek drogiej polowy sezonu, biorac pod uwage to z konkurencja ma ju bardzo zaawansowane auta ( bez Fduckt ) to byl mocny wyscig Ranault. Wegry beda jeszcze lepsze. Pozdro


avatar
Tomo2345

25.07.2010 15:51

0

Ferrari żal Kubek spoko .


avatar
niuniek24w

25.07.2010 15:51

0

Popatrzcie inaczej Massa był wolniejszy a przez to Vettel dochodził Alonso. Babe mógł łyknąć Alonso a potem Masse i z dubletu była by kupa.


avatar
RentonB

25.07.2010 15:51

0

Wkoncu wyscig w ktorym nie mozna nic zarzucic Petrovowi


avatar
DJMariush

25.07.2010 15:51

0

Wyscig nudny ale Kubica pojechał maximum co mozna było, grunt ze merce za nim. W koncu vettel dostal baty. Niezmiernie sie ciesze w wystepu massy, juz liczylem na to ze wygrana odblokuje go psychicznie ale to co zrobilo ferrari to bylo po prostu CHAMSTWO, nie wazne ze byl szybszy ferdek, chciał wygrac to mogl go uczciwie wyprzedzic. jak zwykle wszysto pod niego jakby byl nie wiadomo jakim kierowca. Brawo Kubek brawo Massa no i brawo tez dla Pietrka. To nie byl weekend FI a Williams zawalil wyscig. Pozdrawiam :)


avatar
alert119

25.07.2010 15:51

0

Mi się tylko wydaje czy Alonso naprawdę myśli, że kierowca, z którym walczy o lepsza pozycję i jest troszeczkę wolniejszy (Massa) , to bez walki powinien oddać pozycje? Jeśli to rzeczywiście było Team Orders to trochę im nie wyszło! Drugie pytanie: Czy zespól może zmienić ustawienia samochodu w boksie? Gdy Witalij dostał informacje od zespołu, że musi inaczej zmieniać biegi, bo jak nie, to będą musieli zmniejszyć obroty silnika, to zabrzmiało to tak jakby mogli robić coś z samochodem


avatar
kris-07

25.07.2010 15:52

0

A Alonso to jak zwykle ubabrany po same ja.a w przekrety. w McLArenie o niczym nie wiedzial , w Renault o niczym nie wiedzial i dzisiaj przez radio tez udawal ze o niczym nie wie . PALANT I TYLE .


avatar
seb_1746

25.07.2010 15:52

0

Szkoda że Massa nie wygrał- należało mu się to zwycięstwo (chociaż z drugiej strony wyprzedziłby Roberta w punktacji). Baby się przed swoją publicznością nie popisał, dobrze, że nie wyprzedził Massy. Kub na miarę oczekiwań, Pietrow zaskoczył pozytywnie.


avatar
Pietrzej

25.07.2010 15:52

0

Hahahaha, ciekawe jakby pietrovowi powiedzieli "Kubica jest szybszy od ciebie". Pewnie wszyscy by gadali że no faktycznie Robert "znowu siódmy" Kubica faktycznie był szybszy. Ale chwila, nie, przecież zapomniałem że renault to wspaniały grający fair play team a kubek jest zbyt szlachetny żeby wykorzystac cos takiego - ogarnijcie się....


avatar
vip015a

25.07.2010 15:52

0

i za to nie lubię ferrari - team orders walący na kilometr


avatar
jbj

25.07.2010 15:52

0

F1 schodzi na psy.Kolejny nudny wyścig bez historii,a zachowanie Ferrari tylko utwierdza mnie w tym,że Robert dobrze wybrał stawiając na Renault.Czekam na kanał F i mam nadzieję,że emocje powrócą.


avatar
arthi

25.07.2010 15:53

0

36. Kanthen Zobacz gdzie w generalce jest Massa gdzie Alosno. Zabawa się skończyła mamy już połowę sezonu i w kazdym teamie wykrystalizowała się sytuacja na kogo stawia zespół Pewnie gdyby Massa był wyżej to ten dojechałby jako pierwszy.


avatar
orinocoPL

25.07.2010 15:54

0

Chcialbym przypomniec wszystkim oburzonym na Ferrari, ze swego czasu ten "czysty" McL mial sytuacje pt. "push the button" W niemal kazdym zespole wystepuje TO i taka jest prawda. przykre to, niesmaczne i obrzydliwe, ale to tez czesc cyrku F1. Mozemy jedynie ponarzekac.


avatar
Misiex799

25.07.2010 15:54

0

Alonso dziś pokazał jak wygrywają frajerzy , a tfu :/


avatar
Senna_olk

25.07.2010 15:55

0

55. kris-07 Popieram.


avatar
saint77

25.07.2010 15:55

0

@37. Senna_olk - masz rację, jest na poziomie Mercedesa w zależności od torów ale z Kubicą za kółkiem:) Spójrz na wyniki Petrova, poza dwoma GP gdzie udało mu się punktować:) Kubica wyciska z tego auta 110%. Gdyby zamiast niego siedział taki drugi Petrov lub ktoś nieco lepszy to pewnie mieliby max 30pkt po dzisiejszym wyścigu:)) Ale całkowicie przyznaję racje odnośnie torów - zależy od charakterystyki i każdy bolid ma swoje plusy i minusy. Chyba tylko RBR na każdym torze się sprawdza. To, że dzisiaj Ferrari ma dublet to nie znaczy że np w Belgii będą w stanie załapać się na czołówkę:)


avatar
Made in Poland

25.07.2010 15:55

0

41 oglądałem wyścig na Polsat, ujęcie z kamery Alonso, który wszedł w prawo (gdzieś w połowie wyścigu, tylko raz atakował Massę) na wewnętrzną, miał większą prędkość od Massy i już jego skrzydło było na wysokości tylnej osi Massy co najmniej, gdy na kolejnym łuku w prawo Massa ściął do krawężnika nie zostawiając Alo miejsca na torze, Alonso przyhamował, co słychać było wyraźnie. Podobnie zrobił w Kanadzie MSC Kubicy (gdy Kub wyjeżdżał z boksu), tyle, że Kubica wjechał na trawę, a Alonso dzisiaj przyhamował, gdyby nie to, to by go wyprzedził.


avatar
lygens

25.07.2010 15:56

0

Fani Alonso a teraz mi powiedzcie czy Alonso zdobyl by mistrza bez protekcji- najpierw Briatore a terz Domenicalli tylko w Macu mu nie puszczali i pokazał co potrafi>.Alonso to zwykły konfident i tyle


avatar
arthi

25.07.2010 15:56

0

41. lygens no tak w Mcl jest czysta walka i pewnie dlatego Alonso odszedl.


avatar
pawelvod

25.07.2010 15:56

0

ale w massie musialo zakipiec. Najpierw na pit stop zciagaja DRUGIEGO w kolejnosci kietowce dzieki czemu na nowych oponach nadrabia na kolku 2 sek. (wtedy jeszcze massa nie byl wolniejszy i on pierwszy powinien zmienic opony zyskuja na tym kolo 1 sek) a jak to nie wychodzi to takie bagno robia. Ciekawe co na to sedziowie bo przeciez to zabronione. Massa mogl to zrobic w nibywalce ale widac bylo gdzie to ma bo na zlasc zespopowi zrobil to oscentacyjnie jak tylko sie da. Dla mnie dyskwalifikacja ferrari w wyscigu byla by na miejscu.


avatar
McLfan

25.07.2010 15:56

0

Ciekaw jestem, co powie kolega Ataru. Że Alonso nie trzęsie zespołem? Że Massa nie jest tam już pachołkiem po przybyciu tego "pasjonata prawdziwych wyścigów"? Śmieszne to było. Dobrze, że Rob i Felipe zrobili to w tak ostentacyjny sposób. Ferduś nie dał rady mimo wcześniejszego ściągnięcia go na postój, to trzeba w taki sposób. Tak, zaraz mi wypomnicie, że w McLarenie Koval robił tak samo. Gówno. Nikt nikomu nie zabierał wygranej w McLarenie za mojej kadencji (since 2004). Żenada. Mam nadzieję, że boski Fernando mimo to przerżnie srogo tytuł.


avatar
Jarek fan F1

25.07.2010 15:57

0

Dla mnie przepuszczenie Alonso to normalka. Team Orders to dopiero przegięcie. Skoro są zespoły, to powinno być oficjalnie dozwolone. A tak jest przepis, którego trzeba omijać.


avatar
lygens

25.07.2010 15:57

0

@65-Ale nie wyprzedzil i nie potrafil tego zrobic


avatar
Kanthen

25.07.2010 15:58

0

60 arthi no ok dlatego sa teamy jak redbull gdzie kierowcy chca wygrywac i walcza miedzy soba , czesto z roznym skutkiem ale sa nistety tez takie jak ferrari po co taki Massa jezdzi , no chyba tylko po to zeby jezdzic , a nie po to zeby wygrywac


avatar
Adamex

25.07.2010 15:58

0

Mnie jednak niepokoi jak bardzo Renault odstaje od pierwszej trójki. Renault i Mercedes są bardziej teraz średniakami aniżeli czołówką i osiągami zdecydowanie im bliżej do takich jak WIlliams, FI , Sauber anie do Ferrari , RBR czy Mcl


avatar
lygens

25.07.2010 15:59

0

@67 Była czysta to Alonso przeginal i dlatego odzszedl


avatar
Senna_olk

25.07.2010 15:59

0

64. saint77 Coś w tym jest, ale bardziej prosperowałbym w to, że to Petrov jest przeciętniakiem. Renault ma dobry bolid.


avatar
SIwia

25.07.2010 15:59

0

nie rozumiem tego oburzenia z waszej strony. Mieli czekac az sie to skonczy tak jak w przypadku RBR pare wyscigow temu? Alonso ewidetnie nadrabiał do Massy na kazdym okrazeniu wiec gdyby nie ingerencja zespolu to skonczylo by sie to zacieta walka pomiedzy kierowcami a to jak wiadomo grozi wypadkiem czy uszkodzeniem bolidu a juz napewno skorzystalby na tym Vettel, Wiec lepiej ze odbylo sie to bez ryzyka, Nie wydaje mi sie zeby Alo byl faworyzowany, gdyby to Massa byl szybszy a Alo byl przed nim to Alo puscil by Masse To jest poprostu strategia dobra zespołu


avatar
Made in Poland

25.07.2010 15:59

0

46 dlatego, że Alonso już go wyprzedzał, nagły zwrot Massy w takiej sytuacji bez odpuszczenia przez Alo skończyłby się wypadkiem. Tak samo zrobił Baby jak skręcił sobie w prawo w Webbera kilka wyścigów wstecz. Web co prawda trochę bardziej był zbliżony z Baby, ale jednak sytuacja podobna. Jak bolidy zachodzą na siebie to nie powinno się wykonywać nagłych skrętów, nie wiem czy ujmuje to regulamin, ale wydaje się to rozsądne, ja tak robię na drodze, jak wyprzedzę całym pojazdem to wtedy skręcam, jak mnie widzę, że ktoś wyprzedza to go z ulicy nie wypycham.


avatar
lygens

25.07.2010 16:00

0

A na konferencji pierdzieli ze nie wie o co chodzi


avatar
petrov

25.07.2010 16:01

0

62. Sam jesteś frajerem, to nie Alonso decyduje o team orders tylko te czuby co siedzą w pitlane, a zresztą Fernando przez cały weekend był szybszy od massy... A chcąc uniknąć podobnej sytuacji jaką miało rbr w turcji lepiej zastosować team orders... Gratuluję ferrari!


avatar
arthi

25.07.2010 16:01

0

68. pawelvod nie wiem jakie ty wyścigi oglądasz, ale z reguły jako pierwszego ściąga się drugiego kierowcę!


avatar
sylwekdm

25.07.2010 16:02

0

Świetny komentarz Massy- brak komentarza.


avatar
Senna_olk

25.07.2010 16:02

0

Co jak co, ale Alonso faktycznie sprawia wrażenie typowego "jedynaka".


avatar
jankiel00

25.07.2010 16:03

0

Dziwi mnie że wiele osób naprawdę myślało, że Massa nie puści Alonso. Ferrari nie ma innego wyjścia, jeżeli naprawdę myśli o mistrzostwie. To jest normalne, nie wyobrażam sobie żeby Petrov nie puścił Kubicy w razie potrzeby. Nie jest to miłe ale....


avatar
szalek

25.07.2010 16:03

0

boze zal mi ferrari..... kazali massie prowadznie alonso.....jak massa oddal pozycje ktos z ferrari powiedzial '' dobra roobota ( good job).... moim zdaniem massa zostal pierwszym kierowca w zespole tylko dzieki temu ze roke temu mial ten wypadek na wegrzech i mu po prostu ''dali'' ten fotel pierwszego kierowcy


avatar
Made in Poland

25.07.2010 16:03

0

71 jak miał wyprzedzić ? Po trawie ? Zobacz powtórkę, wyraźnie odpuścił, nie na tym wyścigi polegają, żeby taranować przeciwnika w mojej opinii.


avatar
Jacu

25.07.2010 16:03

0

TEAM ORDERS - jak ja tego nie lubię :///. Brawa dla Ferrari za dublecik i powrót do formy, jednak czy w tej kolejności można by polemizować. Fakt, że nie było to i tak w takim totalnie brzydkim tonie jak Rubens przed laty niemal stając przed samą metą puszczał Michaela, jednak było niesmacznie. Co prawda wiele pobudek było za takim działaniem - szybsze tempo Alonso, klasyfikacja ogólna, Vettel z tyłu, dość wczesna faza wyścigu i uniknięcie ryzyka bratobójczej walki - i może nawet Fernado bardziej się to zwycięstwo należało w kontekście całego weekendu gdzie brylował w każdych warunkach. Ale niesmak jednak pozostał :/. Szkoda mi Massy bo przytomnie i szybko jechał. Paradoksalnie czołówkę ustalił sam Vettel, który bezpardonowo próbował zepchnąć Alonso na ścianę, otwierając drogę dla Massy. O dziwo nikt nie wylatywał na zakrętach 4 i 6 co mnie zdziwiło i sprawiło, że było nudniej niż się spodziewałem. Bardzo dobra jazda Kubicy, a zwłaszcza jego walka z Schumacherem. Nie było łatwo zważywszy, że wyjechał zaraz z pitlane na niedogrzanych twardych gumach a MSC miał już rozgrzane. Piękny czysty - o dziwo ;) - pojedynek. Nic więcej się z Renówki nie dało wycisnąć. Całkiem niezły występ Pietrova, ale to już chyba łabędzi śpiew bo nie sądzę aby zostawili go na przyszły sezon-chyba że kasą zaświeci. Szkoda także Pedro de la Rossy bo jechał solidny wyścig a Lotus mu zawalił wszystko. Wyścig całkiem ok gdyby nie ten team orders.


avatar
Tristan

25.07.2010 16:03

0

Też sądzę, że wyścig był ekscytujący. Tak bardzo, że nie jestem teraz w stanie nic z siebie wykrzesać...


avatar
bigos

25.07.2010 16:04

0

Felippe, popełniłeś jakiś błąd? - Nie. - To co się stało? -Fernando mnie wyprzedził! Bez komentarza!


avatar
bmw-f1.09

25.07.2010 16:06

0

Felippe uciekaj z ferrari


avatar
szymontaz

25.07.2010 16:07

0

F1 ma smieszny regulamin!Po co jest zespół???????Niech kazdy keirowca ma swoj bolid swoj team i wszyscy beda walczyc.A tak jesli by sie zderzyli w walce to by bylo ze oj jacy oni sa chorzy ze walcza.Dla mnie team orders powinien byc dozwolony bo to team wie najlepiej kto na jaka pozycje zasluguje.


avatar
Made in Poland

25.07.2010 16:07

0

Jasne, Felipe uciekaj z Ferrari, przypomnijcie sobie jak dwa lata temu Rai puścił Massę co najmniej w jednym wyścigu, nie pamiętam którym. Myślcie.


avatar
Wodnik81

25.07.2010 16:07

0

Alonso driver number ONE,Massa driver number TWO.... Vettel One,Webber Two... :)


avatar
romgor

25.07.2010 16:08

0

Najeżdżacie na Ferrari....a co niby mieli zrobić? Massa się grzebał i mógł zawalić wyścig i sobie i Alonso jakby ich Płaczek-Vettel doszedł


avatar
łejn

25.07.2010 16:10

0

Renault odrobiło 1pkt do Mercedesa. Gut, gut.


avatar
lygens

25.07.2010 16:11

0

@90 team czy Santander????


avatar
Maximiliana

25.07.2010 16:12

0

92. Wodnik81 Lepszy zasługuje na numer 1 w zespole...


avatar
eldo85

25.07.2010 16:13

0

94. KUB odrobił 1pkt do Mercedesa, nie Renault


avatar
kumahara

25.07.2010 16:13

0

Dopóki będzie klasyfikacja zespołowa, dopóty będzie team orders, tak było w każdym zespole i tak będzie, a ponadto Alonso jest wyżej w klasyfikacji kierowców i Ferrari napewno nie zrezygnowało tu z walki, na dodatek Ferdek był wyraźnie szybszy od Massy, więc każdy inny team w takiej sytuacji postąpiłby tak samo. Tem orders należy zaakceptować i po krzyku.


avatar
ssooppeell

25.07.2010 16:13

0

Myślę że kierowca takiej klasy jak ALO znalazłby sposób na wyprzedzenie MAS w czystej walce i niepotrzebny był team order. A MAS też nie jest idiotą i nie wdawałby się w bratobójczą walkę.


avatar
szymon1601

25.07.2010 16:14

0

Tak jak pisałem wczoraj "szwab" nie wygrał...ale kto dziś to pamięta? Co na to fanka vettela? Czy gdyby Twój ET nagle został sprzedawcą hot dogów nadal byłabys jego fanką czy fanką red bulla? Vettel jest cienki co pokazał dzisiejszy wyścig. Ps.moja żona twierdzi że Mark jest dużo dużo przystojniejszy niż "szwab" więc fanka Vetella gratuluję gustu.


avatar
xdomino996

25.07.2010 16:14

0

Massa mógł przynajmniej ''popełnić błąd'' ładniej by to wygłądało.


avatar
alert119

25.07.2010 16:15

0

Jak widać tak się dzieje , gdy ma się dwóch dobrych kierowców w ferrari. STRACH pomyśleć jakby teamy składały się z trzech bolidów...


avatar
arthi

25.07.2010 16:16

0

95. lygens ferrari to team i zawsze jeździli jako team, dla nich ważne jest zdobycie mistrzostwa konstruktorów i mistrzostwa kierowców, potrzeby Massy nie mają tu nic do rzeczy. Jeśli byłby szybszy to byłby wyżej w generalce. Niech się cieszy, że w ogóle podpisali z nim kontrakt, bo do niedawna jeździł jak niedzielny kierowca. Za tę szopkę na konferencji powinni z nim się rozmówić!


avatar
elin

25.07.2010 16:16

0

91. Made in Poland - Raikkonen przepuścił Masse w Chinach. Jednak wtedy, to była końcówka sezonu i Kimi nie liczył się już w walce o tytuł ... Szkoda Felipe i tyle - w tym wyścigu pokazał prawdziwą klasę, jechał świetnie i to on zasłużył na zwycięstwo ... ;-/


avatar
Prozak

25.07.2010 16:16

0

Ładnie że czerwone na czele , wreszcie normalnie jest a nie jakieś redbule srule , szkoda tylko że w starym stylu , no i cieszy znowu obrazek " 3 czołowe zespoły i Kubica " . KUB , HAM , KOV GOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO!!!!


avatar
hotshots

25.07.2010 16:16

0

96. Maximiliana a co ? ze średnich to wyliczyłeś, czy z poparacia $ dla Hiszpana, czy ... bo taką masz wizję [zmaza nocna?] Jakieś miejsce na rywalizację [uczciwą - na torze] bierzesz pod uwagę ?


avatar
golfik612

25.07.2010 16:17

0

Ale czy zwróciliście uwagę jaka przepaść jest pomiędzy trzema pierwszymi stajniami a resztą stawki doszło do dublowania żenujące ,do bani


avatar
iceman09

25.07.2010 16:17

0

Niektórzy piszą, że przez Masse bo zwalniał Alonso mógł ich dogonić Vettel i próbować wyprzedzić. To ja w takim razie nie rozumiem jednego. Jak Brazylijczyk przepuścił Hiszpana to mógł już tak jechać żeby go Vettel nie wyprzedził? a wcześniej nie dałoby się? Co prawda dojechał Niemiec Felipe ale co z tego skoro Massa kontrolował sytuację i tylko delikatnie przyspiszył i Vettel nic nie mógł zrobić.


avatar
grzes12

25.07.2010 16:17

0

Dla mnie zwycięzcą tego wyścigu jest Massa ..... team orders w marnym wykonaniu ;/ Chociaż na jego usprawiedliwienie jest fakt że z dwójki kierowców czerwonych to Alonso ma większe szanse na tytuł ... Kubica standardowo , raczej nic więcej nie było możliwe do wzięcia .... Vettel , znowu zepsuty start i pewnie żeby nie najszybszy bolid w stawce nie zaistniałby w tym sezonie. Naprawdę żal patrzeć jak kierowca niweczy potencjał bolidu ;)))


avatar
Voight

25.07.2010 16:17

0

Myślę, że za takie manewry powinna być wywieszona czarna flaga.


avatar
Adam1209

25.07.2010 16:17

0

Ale dali kopniaka Red Bullom.


avatar
rydz14

25.07.2010 16:19

0

to co zrobiło ferrari to szczyt chamstwa wobec kibiców a zwłaszcza Massy


avatar
Jean1

25.07.2010 16:20

0

Nie bylo by zadnego team order, gdyby Massa sam sie zorientowal na czym polega dobro zespolu. A mial do tego kilka podpowiedzi. To ze sie znalazl na pierwszym miejscu to nie zasluga jego genialnego startu tylko raczej dzieki Vettelowi, ktory postanowil blokowac grozniejszego kierowce po swoim kiepskim starcie. A podczas wyscigu tez nie potrafil utrzymac rownego tempa tylko szarpal jak Alonso byl naprawde blisko.


avatar
arthi

25.07.2010 16:21

0

104. elin liczy się każdy punkt, wtedy on dostał prezent teraz musiał podziękować! I bez pomocy Alosno dzieli przepaść od mistrzostwa, a Masse cud!


avatar
wjabs

25.07.2010 16:22

0

ferari powienien dostać karę, przeciez to śmieszne aby zawodnik musił przepuścić kolegę!! to psuje wyścigi i rewalizację, kara powinna być taka , tylko jeden kierwca na następny wyścig.. bo po co im drugi? to i tak sie zemści bo sflustrowany masa narobi głupstw. coraz bardziej nie podoba mi się Alonzo. wielka balerina, poskarżył sie na mase ze go nie przepuścił! no ale od czego jest wielki sponsor sandanter consumer bank.. no i pomogło. boże broń kubice przed takimi typami, juz pietrov jest lepszy, bo tylko gada


avatar
ArthurPL

25.07.2010 16:23

0

Pokazali plecy reszcie.tyle w temacie


avatar
hrmpf

25.07.2010 16:24

0

Ferrari - żenujące! Fernando - jak samkuje nieuczciwie zdobyte zwycięstwo? Felipe zachował się jak cipek. Powinien się uczyć charakteru od Webbera, I jeszcze jego postawa na konferencji prasowej. Nawet mi go nie żal. To chyba typ gościa który lubi być poniewierany. Mógł walczyć, mógł olać team orders, mógł jeszcze ewentualnie dojechać na tej drugiej pozycji zatrzymać się przed linią mety i przepuścić resztę stawki na złość zespołowi, któremu nie smakują punkty zdobyte bolidem prowadzonym przez brazylijskiego pilota. Ale jak widać jest miękką fają bez kręgosłupa i pozbawioną resztek ambicji. BTW, "TO" jest zakazane przez regulamin. Jaką karę przewiduje regulamin dla zespołu i dla zawodnika czerpiącego profity ze stosowania "TO".


avatar
saint77

25.07.2010 16:24

0

Zawiedziony jestem Williamsem.... Kwalifikacje wskazywały na zupełnie coś innego.


avatar
wodzik730

25.07.2010 16:24

0

Ha, ha, bidulek Massa, nie może się pogodzić, że został nr 2. Zapomniało się jak 2 lata temu polecili Kimmiemu puścić boskiego Filipkar. Chyba jednak szybko sobie przypomniał, bo zrobił podobnie ostentacyjny manewr jak Kimmi. Oby tak dalej Ferrari, zyskujecie wielu antyfanów, np mnie. A Ferdek to już na bank (santander :) ) mnie wkur....., niewiniątko....świetny kierowca, a musi się rozmieniać na drobne....


avatar
melo

25.07.2010 16:25

0

Szacowny Panie Stefano Domeli.......- coś tam -> chłopie ręce opadają!!!!


avatar
matidj

25.07.2010 16:26

0

poraszka ferrari zrobili to bez ukrycia powinna byc kara dobrze ze robert tam nie wylondował


avatar
wjabs

25.07.2010 16:26

0

. Jean1 człowieku idąc twoim tropem to wyścigi powinny wygladac w ten sposob iż kazdy poprzedzający kierowca musiałby cały czas mieć lepsze czasy bo inaczej dostałby nakaz przepuszczenia kolegi, pozatym chyba nikt tutaj nie myśli ze gdyby sytuacja była odwrotna to allonzo przepuściłby mase..hehheh śmiechu warte, butny allozno przpuszczajacy kolegę na polecenie zespołu!! to by dopiero było..... afera na całego. a co zrobił masa .. spuścił głowe szczeliwy ze podpisali z nim kontrakt


avatar
danilo

25.07.2010 16:26

0

90.szymontaz popieram! Albo teamy będą jednoosobowe, albo będzie tak jak teraz, gdzie w tym przypadku akurat Ferrari zależało na zdobyciu jak największej ilości punktów. W Turcji TO wydał RBR, a skończyło się kraksą. Tego chcieli uniknąć w Ferrari, nie spodziewali się jednak, że Massa załatwi sprawę w tak ostentacyjny sposób. Quick Nick w Kanadzie w 2008r. też przepuścił Roberta, ale w bardziej zakamuflowany sposób. Rozumiem, że chodzi Wam o sposób przepuszczenia szybszego kierowcy, ale wtedy, powinniście narzekać raczej na Massę, że słaby jest i nie umiał tego umiejętnie zrobić. Bo nie przypominam sobie, żebyście psioczyli na Kubicę, że nie fair wygrał w Montrealu i opowiadali, że ten biedny Nick powinien uciekać z BMW.


avatar
luka55

25.07.2010 16:27

0

Porosze fani Alonso macie TEAM ORDERS na wynos.SMACZNEGO! Na poczatku wyjasnie jedno nie jestem jakims zagorzalym przeciwnikiem tego procederu bo praca zespolowa tez sie liczy jednak pisze to celowo dla tych fanow( zaznaczam ze nie wszytstkich) Alonso co to ciagle zarzucaja Schumacherowi jego czasy w Ferrari tamte TO , jaki los bywa piekny. Alonso jest kierowca ktory potrzebuje byc faworyzowany , nie mial tego w Mcl i wiadomo jak sie skonczylo. I prosze bez pierdzielenia smutkow ze to jest troche inazcej niz wtedy jest dokladnie tak samo Massa jest tylko i wylacznie ,,kolem zapasowym'' i takie sa fakty. Choc powtorze jeszcze raz nie jestem wielkim przeciwnikiem tego typu rozgrywek ale celowo to dedykuje ................ A Ferrari trzeba pogratulowac za caly weekend. Szkoda jednak troszke Massy . Rodzi sie teraz pytanie lepiej twrada ostra bratobojcza walka na torze jak bylo w Red Bull w Turcji i jeje konsekwencje ktore sie ciagna do dzis czy to co widzielsmy przed chwila , trudno powiedziec , naprawde. Pociesze fanow Alonso Schumacher w wywiadzie przyznal ze zespol raczej slusznie postapil stawiajac na lepszego , szybszego a przede wszystkim na tego ktory jest wyzej ma realne szanse jeszce na mistrzostwo no i trudno sie z nim nie zgodzic. MSC powiedzial ze te 7 pkt moze byc bardzo wazne na koncu. Z kolei Niki Lauda byl ogromnie wkurzony i zly na Ferari za to co zrobili.


avatar
Forsaytek

25.07.2010 16:27

0

Normalnie tylko czytam komentarze, ale to co zrobiło Ferrari to tragedia, więc wtrącam swoje trzy grosze. Straciłem radość oglądania tego wyścigu. Próby tłumaczenia zespołu po takim chamskim team orders to nieporozumienie. Pozdrawiam fanów Ferrari - gdybym nim był to po dzisiejszym wyścigu zmieniłbym upodobania.


avatar
ArthurPL

25.07.2010 16:28

0

Jak Button puscza hamiltona to nikt tego nie komentuje !!!


avatar
elin

25.07.2010 16:28

0

114. arthi - Massa pomógł Raikkonenowi w Brazylii 2007, Raikkonen Massie w Chinach 2008 - w obu przypadkach jeden oddawał pozycę drugiemu dopiero w momencie, gdy tylko jeden kierowca liczył się w walce o tytuł ... W tym momencie mistrzostw, to jak dla mnie, zwykłe świństwo zespołu względem Felipe.


avatar
lukasz1

25.07.2010 16:28

0

84. szalek Powiem więcej dali mu w ogóle fotel kierowcy, jakby nie ten wypadek teraz wygrywał by Raikonen. O team orders sie nie wypowiem bo nie ma sensu. Zientarski przegiął, dobrze że w tym studiu siedzi kochański, który ma pojęcie o ściganiu i poprawia Zientarskiego.


avatar
ArthurPL

25.07.2010 16:30

0

Jest jak jest.Massa sam sie na to godzi.


avatar
arthi

25.07.2010 16:32

0

117. hrmpf tak oczywiście i co jeszcze? I potem mógłby już siedzieć przy kompie i pisać komentarze zamiast zarabiać miliony i robić to co kocha, bo tak by się to skończyło. Wiesz jak z reguły kończą twarde faje, zobaczysz Webbera po tym sezonie. Nie gryzie się ręki która karmi. W gre wchodzą olbrzymie pieniądze o ktorych tobie sie nawet nie śni. Jakbyś którykolwiek z kierowców odstawil taki numer jak opisałeś to na drugi dzien ma ciepłą posadę na zmywaku i nikt się z nim nie liczc. Massa zachował się prawidłowo, poza tą reakcją na podium i fochami na konferencji.


avatar
artko69

25.07.2010 16:33

0

Czemu sie Vettela czepiacie? Jest cienki marnuje szanse za szansą mając najlepszy bolid, przez niego zespół nie zdobędzie mistrza , dodatkowo jest płaczącym rozpuszczonym dzieciakiem . Ale to nie jego wina przecież ,że niektórzy nawet tutaj na forum wmawiają mu talent . Nie wiem czym sie zespół kieruje pchajac go na siłe na lidera.... A jeśli chodzi o manewr ferrari...? Każdy to robi tylko subtelnie bardziej...:)


avatar
devonukkk

25.07.2010 16:34

0

kto widział KUBICE w FER za MASSE ?????


avatar
michal_F1

25.07.2010 16:34

0

Ferrari bardzo dobrze postąpiło. Team orders powinno być dozwolone.


avatar
Maximiliana

25.07.2010 16:34

0

Nie naskakujcie tak na Alonso.... Było to polecenie zespołu, a nie Fernando. On sam dowiedział się o tym po wygranej.


avatar
ArthurPL

25.07.2010 16:35

0

Tak własnie jak nie pasi to do VIRGIN z calym szacunkiem dla fanow


avatar
rejs

25.07.2010 16:35

0

100.szymon. Nie uważam, że Vettel nie jest buńczuczny i egoistyczny, napewno jest jednak dobrym kierowcą, co wielokrotnie udowodnił, Ty natomiast krytykując w taki sposób Fanke Vettela okzujesz się zwykłym prostakiem,a twoja zona niekoniecznie ma dobry gust, wybierjąc sobie za męza takiego durnia jak Ty. Przepraszam Tych których moje słowa w jakiś sposób dotknęły, za wyjatkiem Ciebie Szymonie.


avatar
Polak477

25.07.2010 16:37

0

127. Ale tutaj też jest raczej pewne, Massa ma miejsce 8, Alonso 4. Nie pochwalam tego, dużo bardziej lubię Masse, ale tutaj było to uzasadnione. Felipe szkoda, ale taka jest sytuacja. Ja chciałbym przypomnieć parę sytuacji. 1. Hamilton na prostej tak jak tutaj wyprzedza Heikkiego, też było głośno, ale dużo było chwalących to (Master 666 na przykład). Ja akurat krytykowałem McLarena, ale też było to uzasadnione. 2. Raikkonen przepuszcza Massę, to samo, Ziętarski w studiu też pluje się jak głupi, że jak tak można. 3. Kubica i Heidfeld w Kanadzie, Kubica został przepuszczony przez Nick'a, gdyby nie to najprawdopodobniej nie udałoby się zrobić takiej przewagi Ziętarski piał z zachwytu. 4. Heidfeld nie przepuszcza Kubicy. Ziętarski mało się nie posika, że jak tak mógł zrobić team? 5. RBR nie daje polecenia, Vettel rozwala siebie i kolegę.


avatar
sebekorzel

25.07.2010 16:37

0

No co stare dobre ferrari ;]]] A Massa napewno gdy przedłużał kontrakt wiedział na co się pisze.... i nie dziwcie sie że Kub nie chciał przyjść do ferrari


avatar
romgor

25.07.2010 16:39

0

Wszyscy którzy piszą że Ferrari postąpiło źle to frustraci i fani Vettela.....


avatar
FERRARI19

25.07.2010 16:39

0

Niemusiał go puszczać... Ale niezłe jaja robił Alonso na konferencji...


avatar
hrmpf

25.07.2010 16:40

0

130. Arthi naprawdę uważasz, że: a) żaden uczciwy zespół nie stosujący TO nie chciałby u siebie takiego kierowcy jak Massa? b) zarzucasz Massie chyba strasznie rozrzutny tryb życia twierdząc, że po tych kilku sezonach w F1 musiałby pracować jeszcze gdziekolwiek c) Massa robi w SF to co kocha? Kocha być lekceważonym popychadłem i wołem roboczym?


avatar
skarr

25.07.2010 16:40

0

Jak uniknąć Team Orders? Bardzo prosto, jeżeli kierowcy jednego teamu przyjeżdżają na pozycjach 1-2, 2-3, 3-4 itd. to dostają tyle samo punktów ( np. za pozycje 1-2 obaj kierowcy dostają po 25 pkt.). Nie ma konfliktów, kierowcy jeżdżą zespołowo i wszyscy są szczęśliwi :]


avatar
michal_F1

25.07.2010 16:42

0

141.hrmpf Nikt go w ferrari na siłę nie trzyma.


avatar
ArthurPL

25.07.2010 16:42

0

W Mc tez jest kierowca numer 1 i jakos button nie placze


avatar
zuzek

25.07.2010 16:43

0

Gratulacje dla Ferrari, piękne T. O. wręcz wzorcowe, niech pozostałe zespoły biorą z nich przykład, na prawdę wielkie brawa. A zwycięstwo Ferdka wręcz ksiązkowe... :(


avatar

25.07.2010 16:44

0

Felippe uciekaj z ferrari


avatar
hrmpf

25.07.2010 16:44

0

143. michal_F1 Toteż twierdzę, że Massa najwyraźniej lubi być kopany i że jest miękką fają w przeciwieństwie do kolegi Webbera np.


avatar
orinocoPL

25.07.2010 16:45

0

137. Polak477 No i swieta racja! Nie da sie uniknac TO chociazby po to, by nie bylo takich sytuacji jak w punkcie nr 5. I nie ma co najezdzac na Ferrari bo praktycznie kazdy zespól to robi. Acha, taka mala dygresja: ham dostaje polecenie "oszczedzaj paliwo" czytaj zwolnij. Dogania go Jenson, pada polecenie "juz nie musisz oszczedzac paliwa" Czy to nie jest zaowalowany TO?


avatar
rejs

25.07.2010 16:47

0

A ja osobiście jestem jak najbardziej za stosowaniem "team orders" byleby zgodnie z przepisami realizowano jego polecenia. Formuła 1 to w końcu sport drużynowy międzyinnymi, zastosowanie takiego manewru dziś było bardzo uzasadnione, Alonso był szybszy a przy jeżdzie za wolniejszym Massą mogłolby spowodować sytuacje w której Vettel doszedłby do obu Ferrari. Na koniec dodam dobry wyścig Kubicy, choć mam wielka nadzieję, że zaczną się poprawiać.


avatar
landryn

25.07.2010 16:48

0

128. lukasz1 Zientarski miał racje. Ferrari powinno zostać wyrzucone z klasyfikacji konstruktorów w tym sezonie. Przecież oni jawnie ustawili wynik wyścigu, to samo zrobił Biatore w Singapurze. Kara powinna BYĆ dotkliwa, tak żeby inni bali się pomyśleć o TO. Czym TO różnią się od ustawiania wyników w meczach piłkarskich. Skutek jest ten sam, zwycięzca jest ustalany przy zielonym stoliczku. Nie piszcie, że Alonso większe szanse na zwycięstwo, chce być mistrzem niech wygrywa. Szkoda, że Massa to takie ciepłe kluch, nie powinien wykonywać TO, bo mężczyzna może paść, a nie ustąpi.


avatar
zuzek

25.07.2010 16:49

0

A Massa...? na tej samej stronie co Barrichello. Podpisuje kontrakt a potem schodzi z pudta ze spuszczoną głową. Szkoda mi tego brazylijczyka bo odpadł kolejny który mógłby choć przybliżyć się i podtrzymać to co dawniej robił +Senna.


avatar
RoyalFlesh F1

25.07.2010 16:54

0

Team orders powinno byc dozwolone i po sprawie. Ale na takich zasadach że wszyscy słyszą w radi ,, masz go puścić". W końcu to zespół. Przez nie oddanie dziś pozycji Alonso mógłby stracić naprawdę dużo na koniec. Inna sprawa że Alonso krzyczał jak dziecko w radio. Hamilton w taki właśnie sposób zdobył mistrzostwo w 2008 roku. Kovalajnen wiele razy był w takiej sytułacji gdzie mógł być przed, lub dłużej przed Ham i go blokować. I co gdyby nie team orders to nie miał by mistrzostwa.


avatar
dziarmol@biss

25.07.2010 16:55

0

Tak jak potępiałem team orders wcześniej tak i teraz uważam że to co zrobił Domenicali to największa głupota oraz nietakt połączony z jawnym olewaniem kibiców. Tylko czemu od razu płyną komentarze że to wszystko wina a więc i inspiracja Alonso? A najwięcej pieją ci którzy nie widzą podobnych zagrywek w ich ukochanych teamach oraz które dotyczyły ich faworytów (kierowców) Niesmak został ale dublecik ustrzelony ;-)) A i paluszka nie było widać jakoś co też trąci pozytywnie ;-)) A ten start i jawny agresywny atak w kierunku Fernando to jak rozumieć??. No i pstryczek w kierunku krytykantów Kubicy że "dowozi" punkty ;-)) Ale "miszcza" objechał i to z fantazją ;-))


avatar
Cwirs

25.07.2010 16:58

0

@69 ale jadem bije, bo tylko Ferrarka jedzie lepiej, to Hamilton za ucho i do domu :]


avatar
cyk

25.07.2010 17:01

0

127. elinn W tym momencie też tylko Alonso sie liczy i jeszcze ma małe szanse, zobacz strate Massy do Hamiltona... Ferrari dobrze postąpiło ale sposob w jaki to wykonało...żal Zauważcie że zespoł nie stracił a Alonso to może bardzo ale to bardzo pomoc. Teraz pewnie narodzi się era antyfanów Ferrari ale coż to wasz problem


avatar
strong1

25.07.2010 17:02

0

Jak mówiłem Stefek to jest bancfoł-za wolno myśli,nad rzeczami oczywistymi.Massa mół to zrobić lepiej ,bo wie jaka jest sytuacja. A Alonso,jak widać po tym wyścigu nie jest znowu tak fenomenalny. Ogólnie sami się podłożyli. Chociaż nie myślę,żeby im odebrano punkty,to dopiero by się skandal zrobił.


avatar
hotshots

25.07.2010 17:02

0

152. dziarmol@biss :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D


avatar
Wodnik81

25.07.2010 17:03

0

96.Maximiliana Tak,ale trzeba to zrobić w pięknym stylu!!! :)


avatar
thc26

25.07.2010 17:06

0

moje przewidzenia co do vetela byly jasne,.puscil mu zwieracz i to na samym starcie zal dzieciaka,co do wyczynu ferrari zastanawiam sie dlaczego massa ZGODZIL sie na cos co takjiego zaprezentowali


avatar
Luna

25.07.2010 17:07

0

Żal mi Felipe. Jak on się musi podle czuć. Ato to jest kierowca, którego można ugłaskać i generalnie nie buntuje się za bardzo, dlatego robią z nim co chcą. Niemniej czy Alonso po tej pseudo 'walce' może być w pełni szczęśliwy? hah i jeszcze maurycy coś wspomniał o jakiejś karze za TO :/ ten to się dopiero urwał


avatar
HornetFire

25.07.2010 17:07

0

Ha! Szefostwo Ferrari zostało wezwane przez sędziów...... ciekawe jaka zapadnie decyzja.


avatar
kumahara

25.07.2010 17:08

0

Team orders powinno być jednym z elementów strategii zespołu, w takich zaistniałych sytuacjach kierowcy powinni wiedzieć jak mają się zachować, wtedy nie będzie niepotrzebnego zamętu i oskarżeń, nieistotne z jakiego punktu widzenia, bo sportowy to raczej priorytetem w F1 nie jest.


avatar
rysiek45

25.07.2010 17:10

0

Jak jadą jako zespół to moga sobie pomagac,a nie z sobą walczyć.Efekty takiej walki już widzieliśmy .Nie wydaje mi się zeby zrobili coś złego.


avatar
kacperboss

25.07.2010 17:11

0

Pieniążki santandera zdecydowały o wyniku wyścigu. Kolejne "spektakularne" zwycięstwo hiszpana, no co prawda nie tak bardzo spektakularne jak to w Singapurze, ale nie narzekajmy...


avatar
thc26

25.07.2010 17:12

0

160,raczej nic z tym fantem nie zrobia,Felipe powie ze mial chwilowa niedyspozycje,


avatar
elin

25.07.2010 17:13

0

137. Polak477 - dla mnie, to jeszcze za wcześnie na takie polecenia od zespołu. Oczywiście całkowicie się zgadzam, że Alonso ma większe szanse na tytuł niż Massa ... Jednak teraz Felipe już został skreślony przez Ferrari i nie liczy się wcale ;-/, A to nie jest w porządku, bo w 2008, to przez błędy zespołu Massa stracił mistrza, więc chyba trochę więcej uczciwości względem niego by się przydało ...


avatar
Polak477

25.07.2010 17:13

0

160. Żadna, bo jak niby FIA udowodni cokolwiek? On powiedział, "Alonso jest od Ciebie szybszy zrozumiałeś?". Jaki człowiek na świecie udowodni, że to było polecenie? Równie dobrze mogłoby być to pogonienie go, żeby pojechał szybciej...


avatar
seb_1746

25.07.2010 17:15

0

166. Polak477- racja a jak to można niby udowodnić?, w RBR też tak było i zrobili i m coś...??? - nic


avatar
Xellos

25.07.2010 17:19

0

Każdy zespół powinien mieć po jednym bolidzie i spokój :) Team orders psują jedną rzecz, psują rankingi i statystyki. Bo w sposób niesportowy pewne nazwiska widnieją bardzo wysoko w ilości wygranych wyścigów. I później wychwala się pewne osoby jako nad talenty i legendy a jak ktoś ma odmienne zdanie -> patrz statystyki jako dowód.


avatar
thc26

25.07.2010 17:24

0

o widze ze kempa odnalazl aparat z fotami po sobotnich kwalifikacjach


avatar
ferrari f60

25.07.2010 17:36

0

Takie numery robi każdy zespuł


avatar
zelik76

25.07.2010 17:36

0

No, nareszcie Ferrari pokazało na co ich stać, to są konkretne poprawki w bolidzie. I wynik odrazu kolosalny, aż nie chce się wieżyć jak zostawili RBR z tyłu. Tym lepiej dla widowiska, będzie ciekawie w czubie stawki. Różnica w prędkości była dziś między czołówką a resztą stawki masakryczna. Renault i Merce daaaleko w tyle. Widać że osiągneli już maksimum jeżeli chodzi o osiągi, próbowali wszystkiego, albo skończyła się kasa. Dobrze to nie wróży na przyszłość. Fernando pokazał dziś że żaden z niego byczek, a płakanie przez radio że Massa jedzie z przodu i go spowalnia to już szczyt szczytów. Najlepiej niech wszyscy mu z drogi zjeżdżają, bo mistrzunio jedzie. Jak jest taki dobry, to trzeba było Massę ograć skoro był od niego wolniejszy, a nie prosić zespół o przysługę. Bezczelne zachowanie w moich oczach. Szkoda mi Massy, jak i Webbera którym ich zespoły wciskają im kit o równym traktowaniu. Chociaż nie lubię Hamiltona to bedę mu od dziś kibicował, ma przynajmniej chłop jaja i walczy o pozycję i nie biadoli że Button czasem jest z przodu. Fakt, czasem przesadza, ale zastanawiam się czy przypadkiem dwa lata temu nie był naprawdę lepszy od Alonso w McLarenie, a ten płakał i zwalał wszystko na zespół. Wyścig ogólnie nudny, ale RBR ma już poważnego konkurenta w kwalifikacjach. Oby Renault się z dołka podniosło, bo Sauber o dziwo z tyłu ostro zaczyna nacierać.


avatar
Niespokojny

25.07.2010 17:41

0

Odnośnie TO - haha, odsyłam do mojego komentarza nr31 w temacie 'Alonso: Wynik nie jest niespodzianką' - ...i wszystko na ten temat. Tak naprawdę to bardzo się cieszę, bo trafiłem bezbłędnie pierwszą czwórkę, jak nigdy dotąd, a Robertowi dawałem szóste, ale niestety widać było, że siódme to był max. Brawo Pietrow. Zawiódł mnie Williams.


avatar
Renault R30 F1

25.07.2010 17:42

0

Ferrari postąpiło dzisiaj bardzo głupio bez komentarza tego co sie wydarzyło.........


avatar
987654321

25.07.2010 18:00

0

Przestańcie już tak płakać, Massa też miał swoje 5 minut w sezonie 2008. Wtedy Rajkonen przepuścił Masse. To jest gra zespołowa, uznali już że Massa nie ma szans na majstra.


avatar
RoyalFlesh F1

25.07.2010 18:03

0

173. Renault R30 F1 Ciekawy jestem jakbyś ty kierował zespołem na który wydaje się około 240 mln rocznie. Jakie byś wtedy podejmował decyzje. Wiedząc o tym że masz zastępy sponsorów na bolidzie którzy dają te miliony. A najlepszą reklamą jest mistrzostwo świata indywidualne.


avatar
Ataru

25.07.2010 18:14

0

Hahaha. Dzieciaki, a jak HEIDFELD PUSZCZAL KUBICE, albo KUBICA PUSZCZAL HEIDFELDA na torze, gdy jeden jechal wolniej a drugi szybciej, a team orders bylo zabronione to nikt z was nie plakal i nie podnosil krzykow, ani nie robil dram :D Jestescie jak choragiewki, ale okej, poplaczcie, pokrzyczcie, a faktem jest, ze Fernando wygral, a Massa go puscil, bo daje soba pomiatac, niech teraz nie zgrywa biedactwa, skoro sam sie na takie cos zdecydowal :D


avatar
Ataru

25.07.2010 18:17

0

McLfan, a mam przypominac, jak Kovalainen PRZYPADKIEM oddawal pozycje Hamiltonowi? :D O stary, teraz popiej, serio ;P Dlaczego Red Bull nie wygra mistrzostwa? Bo nie wspieraja Vettela. Co pisalem przed tym wyscigiem ;-)


avatar
vukar

25.07.2010 18:21

0

A widzieliście jak się zachował Vettel na starcie o mało nie wepchnął Alonso na bande bo widział że gorzej wystartował. To było dopiero chamskie zagranie i takie rzeczy powinny być karane. Co do wyprzedzenia Massy przez Alonso to normalne bo przecież Alonso ma tylko szanse na tytuł.


avatar
McLfan

25.07.2010 18:31

0

Ataru, Kovalainen nijak ma się do dzisiejszej sytuacji! Nikt nie oddawał zwycięstwa w McLarenie, jak powiedziałem, za mojej kadencji. W McLarenie TO się pojawiało tylko wtedy, gdy ten z tyłu mógł coś ugrać w wyścigu więcej. A tutaj była po prostu zamiana pozycji, już wywalczonych. Jeśli nie widzisz różnicy, to mi przykro. Zresztą stewardzi też już tą różnicę znaleźli i sobie zażyczyli przelew w wysokości 100 tys $. :P


avatar
McLfan

25.07.2010 18:33

0

BTW Whitmarsh stwierdził, że u nich za wcześnie na wybór kierowcy, który ma wygrać, bo różnica jest za mała (dziś 14 punktów), a w Ferrari, w skali obecnej punktacji, różnica nie jest wiele większa... Jeśli to nie jest dla Ciebie dowód na to, jak się tam ładnie usadowił Alonso i czego oczekiwał w 2007, to nie wiem co może być tym dowodem. ;)


avatar
Ataru

25.07.2010 18:37

0

179. McLfan, przypomne Ci argument, ze to, co bylo kiedys nijak ma sie do sytuacji, ktora bedzie kiedystam ;-) O stary, stewardzi sobie zycza ciagle przelewow na wlasne konto, a o ich braku stronniczosci, czy uczciwosci nie bede debatowac, bo dla mnie to jest smieszne ;P


avatar
Ataru

25.07.2010 18:38

0

180. McLfan, Massa jezdzi w tym sezonie w cieniu Alonso, totalnie. Trudno by faworyzowac wlasnie jego, a kogos jednak trzeba, o czym wiemy. i nawet ten najbardziej fair zespol musi na kogos stawiac, stad i cala aferka o skrzydlo byla. No nie badz hipokryta i nie obrazaj sie na rzeczywistosc ;-)


avatar
zenobi29

25.07.2010 18:43

0

Oczywiście , że szkoda Felipe - jednak był on zdecydowanie wolniejszy od Alonso. Gdyby dopadł ich Vettel - a przy tempie Massy było to dość możliwe - konsekwencje dla obu( a nawet i trzech) mogłyby być bardziej opłakane , ponieważ w sytuacji "podbramkowej" mogliby stracić panowanie nad sobą. Kilka ostatnich wyścigów pokazało nam jak bardzo potrafią niektórym puścić nerwy. Team orders należy tępić. Jednak w tym przypadku uważam , że zespół podjął prawidłową decyzję. Niestety Massa dzisiaj był zbyt wolny( oczywiście , że mi go szkoda). A tak mają dublet , którego mogłoby nie być.


avatar
zenobi29

25.07.2010 18:45

0

A zresztą - wydaje mi się , że strategię startu mieli z góry zaplanowaną - zespołową. Zaś Vettel bez wsparcia , traci pewność siebie.


avatar
Ataru

25.07.2010 18:47

0

Och tak, szkoda Felipe, choc on Z WLASNEJ WOLI przepuscil kolege. Co, poszedl tam jego inzynier, czy don stefano, wybiegl na srodek toru, wskoczyl mu do bolidu i przystawil sprezyne do kasku? No blagam Was... ;-)


avatar
McLfan

25.07.2010 18:49

0

Nie obrażam się na rzeczywistość. Bo tak naprawdę szkoda mi Felipka tylko i wyłącznie dlatego, że mógł odnieść fantastyczny zwycięstwo rok po wypadku. Darzę go sympatią. Tylko o to chodzi. Drugą, zupełnie osobną kwestią jest to, co się dzieje w zespole dzięki Alonso. Ale tu moje stanowisko znasz. Więc dziękuję za dyskusję. :P


avatar
Sandi_23

25.07.2010 18:50

0

Brawo dla Ferrari za dublecik tylko po co ta sytuacja przeciez jak Alonso byl szybszy to i tak by go wyprzedzil mial jeszcze troche tych okrazen zeby tak zrobic a tak narobili sobie problemu i niesmak pozostal :-(


avatar
McLfan

25.07.2010 18:51

0

183. zenobi, gadasz bzdury totalnie! Vettel miałby wyprzedzić Alonso, bo Massa jest z przodu, a nie dał rady wyprzedzić samego, jakże wolnego Massy? Nie kompromitujcie się, jak i cała maszyna PR Ferrari, która wyciska z siebie siódme poty odkręcając to, co Massa i Alonso różnymi stanowiskami urządzili na konferencji. :]


avatar
McLfan

25.07.2010 18:52

0

Alonso NIE wyprzedziłby Massy sandi 23. Różnica prędkości między nimi nie jest wystarczająca, by mówić o wyprzedzaniu.


avatar
romgor

25.07.2010 18:56

0

Wy tutaj SRU TU TU TU o Ferrari ...... a nie wspominacie o wspaniałej walce Kubicy z Schumacherem zaraz po wyjedzie z Pit. To było mistrzostwo....


avatar
Ataru

25.07.2010 18:57

0

186. McLfan, och tak, biedactwo, mogl jechac do przodu i nie puszczac Alonso, skoro mu tak zalezalo na zwyciestwie. Ile to razy ogladalismy gdy wolniejszy kierowca puszczal szybszego partnera z zespolu? Tak bylo i teraz. Robienie z tego sensacji tylko dlatego, ze walka byla o zwyciestwo jest glupie o tyle, ze udajecie wszyscy, jakby to w ogole sie nie zdarzalo do tej pory ;-) Bo przeciez dzieje sie tak od lat we wszystkich czolowych teamach, w momencie gdy o cos walcza...


avatar
Skoczek130

25.07.2010 19:04

0

Choc uwielbiam Felipe, to nie dziwię się Ferrari. Źle postąpili, ale Oni po prostu nie chcieli, by doszło do jakichś nieprzewidzianych kolizji. W tym roku to Alonso ma szansę na tytuł. Wierzę jednak, że w przyszłym się to zmieni! :)) Co do reszty, co działo się z Markiem!? Jenson jak zawsze będąc za Hamiltonem "musi oszczędzac paliwo". I kto tu jest liderem!? Wiadomo, że HAM. To pod niego jest wóz i jeśli ktoś ma walczyc o majstra, to wolą, by był to protegowany. Mam wielką nadzieje jednak, że g**** z tego wyjdzie, hehe... ;)) Popaprańce z Merca, choc szybsi od Renault, nie wykorzystali tego - frajerzy... ;D Robert zrobił co mógł w tym wynalazku i więcej się nie dało. Oby tak do końca. Teraz liczę, że Robcio chociaż Miśka w generalce wyprzedzi, bo Britney jak na "talent" przystało, MUSI wykorzystac potencjał wozu, który EWIDENTNIE jest większy od Renówki. Nie ma się co oszukiwac. ;)) Oczywiście chciałbym się mylic, ale ręki uciąc za "żółtych", sobie nie dam. ;))


avatar
inwidualny

25.07.2010 19:06

0

Ciekawe jakbyście pisali jeżeli wasz robercik jechał 2 a przed nim pietrov i kubica żeby zdobyć mistrza musiał by wygrać i pietrov zrobił bo to samo co Massa to byście go wychwalali brawo pietrow brawo. Wczoraj to sikaliście ze jedyny kierowca który nawiązuje walke z RBR to Alonso a dziś to co??


avatar
leo_

25.07.2010 19:07

0

Wszyscy po trochę macie racje. Dla mnie jest to po prostu dylemat. Massy też mi szkoda, ale moim zdaniem Alonso jest ciut lepszy, generalnie rzecz biorąc. Z punktu widzenia zespołu, TO jest jak najbardziej uzasadnione. Ciekawa jest też propozycja odnośnie przyznawania tej samej ilości punktów dla kierowców z tego samego teamu wjezdzających na metę. Może by trzeba jeszcze obwarować takie eventy dodatkowymi warunkami w regulaminie, co by trochę skomplikowało ów regulamin i punktację, ale wydaje się jednak, że propozycja warta jest rozważenia. Takie rozwiązanie, gdyby weszło w życie, oczywiście promowałoby dublety (nie tylko zwycięskie), ale to by nie było chyba takie złe.


avatar
Polak477

25.07.2010 19:09

0

McLfan O tak, Ferrari miało zupełnie inną sytuacje niż McLaren, bo przecież Team Orders się nie liczy jak kierowca nr. 2 przepuszcza dokładnie w tym samym stylu kierowce nr 1 na 3 czy 4 miejscu, ale już przepuszczenie Ferrari było TO dlatego, bo Massa był pierwszy.... bez komentarza.


avatar
leo_

25.07.2010 19:09

0

A propos Massy, to dodam, że moim zdaniem od wypadku jeździ troszkę gorzej. Chyba jednak jakiś uraz pozostał.


avatar
Polak477

25.07.2010 19:13

0

Mogę zrobić całą listę, w której bez żadnej kary zostały zespoły inne. Każdy to stosuje, a Ferrari chociaż miało uzasadnienie, bo po poprzednich manewrach wyprzedzania Alonso mało nie doszło do wypadków, bo Alonso był bardzo blisko, a taki RBR, który jak jechał Vettel wolno i zaraz za nim jechał bardzo szybki Vettel była mowa "Vettel jest szybszy". To też jest prawidłowe ustawianie, bo przecież go nie wyprzedził, nie?


avatar
iambrg

25.07.2010 19:15

0

Rozwiazanie team orders jest bardzo proste - zakazac przekazywania informacji o 2 kierowcy. Jedynie co miejsce ewentualnie i tyle. Wtedy skoncza sie dyskusje - jak chlapna cos przez radio bedzie jasne - kara i tyle. I nie wazne, ze to bedzie informacja o nowej nalepce na kasku kolegi xD


avatar
Ataru

25.07.2010 19:17

0

197. Polak477, nie ma po co robic tej listy, wystarczy wspomniec o Kubicy i Heidfeldzie, ktorzy WPROST przyznawali sie do tego puszczania sie nawzajem, co bylo oczywiste wtedy, wtedy kary nie bylo, dziwnie wybiorcze to karanie, zwlaszcza w tym sezonie, czy nie mam racji? :)


avatar
McLfan

25.07.2010 19:27

0

Aha, czyli trzeba robić TO, by się biedne sieroty nie pozabijały. Doskonały argument Polak. :D Bo i Massa, i Alonso to średniaki Vettel i Webber. Nie każdy nie ma mózgu i walczyć jednak potrafi. BTW, poklepujcie się dalej po plecach, gadając jak to Ferrari ma źle i sędziowie wybiórczo karzą. 8)


avatar
romgor

25.07.2010 19:27

0

Najlepsze to było wielkie oburzenie Zientarskiego w studio.....o jejku, myślałem że dostanie ataku serca....Zientarski=ostatni sprawiedliwy :)


avatar
Polak477

25.07.2010 19:29

0

199. Ataru Masz rację :). Jakoś ze wszystkich zespołów to Ferrari jest karane. Jak tylko są lepsi od McLarena, albo mają szansę wyprzedzić, jakoś od razu dostają jakieś dziwne kary, wyjeżdżają SC, których inni nie respektują. Jakoś dziwnie się to składa, zresztą RBR też się to tyczy ;).


avatar
mlq

25.07.2010 19:30

0

MclFan. Ma rację żaden zespół nie robi to tak jawnie jak ferrari. że to słychać. I wiadomo o co chodzi.


avatar
Polak477

25.07.2010 19:32

0

200. A pokaż jakiś swój sensowny, bo jak na razie widzisz tylko samo zło w Ferrari, a gdy pokazuje się dokładnie taką samą sytuację w McLarenie, to zawsze mówisz, że tam było to inaczej.


avatar
Polak477

25.07.2010 19:33

0

PS. Nawet Heidfeld powiedział wtedy, że BMW faworyzuje Kubicę, bo gdyby go nie puścił, to były pierwszy :).


avatar
zenobi29

25.07.2010 19:35

0

188. McLfan-Massa wcale nie miał zamiaru oddawać pozycji Alonso , stąd kilkakrotnie palił opony w zakrętach - bo się bronił. Jeżeli oglądasz wystarczająco długo wyścigi F1 , to chyba wiesz , że tempo w jeździe obronnej spada ?! Po przepuszczeniu Alonso , mógł się spokojnie skoncentrować na jak najszybszej jeździe. Tylko i wyłącznie! A Vettel i tak się zbliżył. Czy to są totalne bzdury?....No nie wiem ;)


avatar
McLfan

25.07.2010 19:41

0

204, nie widzę zła w Ferrari. Widzę zło w Alonso, jakkolwiek to brzmi. BTW, pokaż mi, gdzie jest faworyzowanie Hamiltona w McLarenie? Bo mi to wypominasz. :P


avatar
Maximiliana

25.07.2010 19:52

0

207. McLfan No nie mów, że nie widzisz faworyzowania Hamiltona? Np. Gdy jeździł w teamie z Heikkim .. cały sezon - HAM nr 1


avatar
Ataru

25.07.2010 19:52

0

207. McLWidzęZłoWAlonsofan, no tak, Alonso wyslal Massie esemesa w trakcie wyscigu - pass me, i am true evil, sasasas. No blagam Cie :D


avatar
Asturia

25.07.2010 20:05

0

Szkoda wielka szkoda nie potrafię się cieszyć z takiego zwycięstwa Fernando. I to w taki dzień dla Felipe, w rocznicę wypadku. Ferrari zachowało się po prostu okropnie i okrutnie wobec Massy. A Fernando no cóż, wydaje mi się że zorientował się co się stało po rozmowie ze swoim inżynierem wyścigowym, dlatego na mecie nie był aż tak szczęśliwy jak to zwykle bywa gdy kończy wyścig jako pierwszy. Zastanawiam sie też co zrozumiał Kochański ze słów Fernando bo ja w tamtym momencie słyszałam tylko trzaski a nie że Felipe nie chce go przepuścić. Poza tym wydaje mi się że miał jakąś uczciwą szansę na wyprzedzenie Felipe, ewentualnie pogodził by się z 2. miejscem trochę jak zwykle narzekając. A Vettel?Na staracie zachował się jak dziecko. Tak bardzo zajął się Fernando że zapominiał o Felipe a z Fernando i tak przegrał pojedynek. No i po co mu to było. Mógłbyć drugi a tak skończył na 3. miejscu. Z Renault chyba faktycznie więcej wycisnąć się nie dało. Brawo Petrov, wreszcie jakiś punkt. Za tydzień następny wyścig, oby Ferrari wygrało w lepszym stylu.


avatar
Cwirs

25.07.2010 20:06

0

@207 Zlo w Alonso, no nie moge chlopie, idz do ksiedza i odprawiajcie egzorcyzmy najlepiej. Glupota ludzka nie ma granic. Massa ma ten sezon w plecy a i On byl puszczany, jak byla taka potrzeba. Tyle


avatar
Ataru

25.07.2010 20:08

0

211. Cwirs, dobry jest chlopak, nie? : )


avatar
Kanthen

25.07.2010 20:20

0

dzis na konferencji Vettel w koncu mogl wypasc dosc powacnie na tle dwoch pajacow z ferrari , ktorzy opowiadali jakies dziwne historie:)


avatar
Kanthen

25.07.2010 20:24

0

dość poważnie... sorry


avatar
szmalec

25.07.2010 20:26

0

Tak jak pisalem wczoraj.Vettel storbil wyscig bo jest daremny i psychicznie nieodporny.Ferrari zenada.Alonso idz wez wyjdz.Renault jak zwykle slabe tempo wyscigu.Ogolnie nudy i wyscig nie godny uwagi.Jedziemy dalej.


avatar
McLfan

25.07.2010 20:30

0

cwirs, ataru łądnie dosłownie wszystko odbieracie. Przeinaczając to, co napisałem Ataru, chcąc mnie ośmieszyć, jednak ośmieszasz siebie. Chyba, że do Ciebie Alonso wysyła SMSy...


avatar
Ataru

25.07.2010 20:32

0

216. McLfan, zaluje, ale nie. Widocznie jest poza Orange.


avatar
ssooppeell

25.07.2010 20:33

0

jak to się stało że do tej pory "fankaVettela" się nie odezwała? czyżby jej pupilek zrobił coś czego się wstydzi?


avatar
szmalec

25.07.2010 20:34

0

fanka poszla plakac razem z lalusiem.Dzisiaj zasmarkaja z kilka poduszek i misiakow.


avatar
czejen75

25.07.2010 20:35

0

ogolnie: alonso-skorzystal na team orders. ale sadzac po tempie to mail szanse na wyprzedzenie massy w przeciagu 10 okrazen wtedy pokazalby czy go stac massa-nie musial stosowac sie do team orders. mogl pokazac jaja i nie oddawac pozycjii a tak placze ze jest nr 2. sam oddal i przestancie pisac ze jest ofiara kubica- na swoim poziomie. dobrze jechal rowno. walka z shumim calkiem calkiem dobra strategia. potrzeba kanalu f bo daleko z tym nie pojada. vettel- spiepszyl start koncertowo. wogole nie wzial pod uwage massy i reszty stawki. skupil sie glownie na alonso i tobyl jego blad. mogl od razu cisnac do przodu. nie schodzic do wewnetrznej. potem nie bylo czego ratowac. mclareny-rowno. dobrze strategicznie. bez fajerwerkow. nowe rozwiazania nie dzialaja zbyt plynnie. ciulaja punkty. ogolnie przebudzenie ferrari, red bull slabszy dzien moze, tak samo mmac laren. pasjonujaca koncowka sezonu sie szykuje. alonso sie wlaczy jeszcze wam to mowie. idzie na majstra cos tak czuje. moze sie myle ale zobaczymy


avatar
frg1pl

25.07.2010 20:39

0

jako ze nie moglem dzis ogladac wyscigu pokusze sie o komentarz w oparciu o takowe Wasze tu przeczytane :) A wiec tak; Kubica juz nie jest dowozicielem a do tego jest msciwy(odgryzl sie Szumacherowi). Vettelovi juz na starcie puscily zwieracze i popsul mu sie palec po wyscigu. Pietrov zostal spisany na straty. Alonso to czyste zlo. Webber ma najwieksze jaja w F1. Hamilton jest stawiany jako nalepszy przyklad brudnych zagrywek. Heidfeld sie puszczal z Kubica(o zgrozo!) a do tego Ferrari to najwieksze ch...je ale kazdy zrobil by tak samo. A ktos tu skomentowal ze wyscig byl nudny...


avatar
Wierna Robert

25.07.2010 20:48

0

Kubica zrobił swoje - nie był niżej niż w kwalifikacjach :-) każdy punkt cenny. (punkt Petrova również). Gratulacje dla Alonso i zespołu Ferrari choć Fernando mógł wyprzedzić Massę powiedzmy "inaczej", ale i tak uważam, że to Felipe zdecydował o tym manewrze. Wiadomo, że teraz wszystkie rozmowy są jawne i Massa musiał coś zrobić po usłyszeniu "Felipe, Fernando jest szybszy od ciebie..." trochę mi go szkoda, bo robią z niego drugiego Webbera. Poza tym pewnie Fernando by go wyprzedził "normalnie" później, bo i tak był szybszy. Było minęło. Jeżeli chodzi o Vettela to pokazał jak można perfekcyjnie zawalić start. Pozdrawiam


avatar
Wierna Robert

25.07.2010 20:50

0

sorki, ale nie wiedziałam, że zespól Ferrari dostał karę... mają co chcieli.


avatar
Wierna Robert

25.07.2010 20:52

0

choć takich team orders już trochę widzieliśmy a wtedy kar nie było...


avatar
frg1pl

25.07.2010 20:53

0

Ten sport robi sie coraz blizszy Nam Polakom. Same afery. Ja bym jakas komisje sledcza powolal.


avatar
Ataru

25.07.2010 20:53

0

Wierna, mamy kryzys, trzeba budzet FIA podratowac, Monako nie chce placic, to musi placic Ferrari.


avatar
McLfan

25.07.2010 21:03

0

Jakby Monaco miało płacić FIA, to byś miał rację. :]


avatar
fankaVettela

25.07.2010 21:03

0

218. ssooppeell - tak się złożyło że nie miałam czasu wcześniej ,Seb absolutnie nie zrobił dziś nic czego mogłabym się wstydzic. 100. szymon1601- Miałam nie odpowiadac na tego typu komentarze, ale zaintrygował mnie ten "sprzedawca hot dogów",( to coś nowego ) więc może postaram się krótko. Pytasz co ja na to że nie wygrał ? Satysfakcji raczej nie ma. Dobrze było zobaczy go na podium, jednak liczyłam na więcej. Start niestety nie należał do udanych. Żałuje że zabrakło troche czasu na dogonienie Massy. Myślę że byłby w stanie go wyprzedzic. Dzisiejszy wyścig nie świadczy o tym że Vettel jest "cienki". Na zarzut że kibicuje mu bo jest przystojny odpowiadałam już "tysiąc" razy, więc pozwól że odpuszcze. PS. co to znaczy "twój ET" ?


avatar
kumahara

25.07.2010 21:06

0

221. frg1pl@ bardzo celne uwagi, poniekąd można by je polecić któremuś z naszych kabaretów, chociaż i bez tego " jaj ci u nas dostatek". :-)


avatar
McLfan

25.07.2010 21:06

0

A Ferrari nie dostało kary za TO, tylko za bezczelność jego wykonania. Tutaj podziękowania dla Smedleya i Massy, że nie chcą wejść pod but Stefanka, który ma jaja pod butem Alonso. Fakt oczywisty, to to, że FIA zależy tylko na ukryciu TO, bo ukrócić się go nie uda.


avatar
Ataru

25.07.2010 21:27

0

227. McLfan, no w sumie mnie zlapales tutaj, pelen szacunek, stary ;-) 228. fankaVettela, a po wyscigu - zadowolona?


avatar
Ataru

25.07.2010 21:31

0

Swoja droga to Vettel ladnie walczyl po starcie, choc ja myslalem, ze sie wsciekne i zagotuje :D


avatar
Cwirs

25.07.2010 21:32

0

@230 tutaj masz racje, poprzednio z ta oddaniem pozycji i dzisiaj zachowali sie jak debiutanci


avatar
Pawelec79

25.07.2010 21:33

0

Witam. Według mnie reakcja ferrari była bardzo logiczna. Massa jechał wolniej od Alonso, a z tyłu zbliżał się Vettel. Była obawa że Vettel dogoni Masse i Alonso, więc patrząc z ich strony to była słuszna decyzja. Komunikat brzmiał "Massa jesteś wolniejszy od Alonso" to znaczy "przyspiesz albo oddaj pozycje". Widocznie przyspieszyć już nie mógł, a w końcowej części wyścigu Vettel go dogonił.


avatar
McLfan

25.07.2010 21:40

0

I co w związku z tym, że go dogonił? Czy stworzył zagrożenie?


avatar
Pawelec79

25.07.2010 21:48

0

Zagrożenia nie stworzył, ale Ferrari nie mogło być pewne czy Massa utrzyma tępo, a Vettel szybko go doganiał. Jakby blokował Alonso to Vettel mógłby upiec dwie pieczenie na jednym ogniu, a tak zostawili Masse na pożarcie :) Nie bronie decyzji Ferrari tylko uważam że postąpili z ich punktu widzenia najrozsądniej jak można było w tej sytuacji.


avatar
mlq

25.07.2010 21:53

0

Frg1pl : o co chodzi o roberta bo no wygrał jak zawsze


avatar
Marti

25.07.2010 21:58

0

Och Seba, aleś mi spapciolił typy ;/ skupił się na starcie wyłącznie na Alonso umożliwiając jednocześnie Massie objęcie prowadzenia. Chociaż nie wiem czy zdołał by dzisiaj wygrać gdyby obronił na starcie PP. Ferrari było dzisiaj bardzo szybkie. Reanult traci, zaczyna coraz bardziej odstawać. Nie chcę krakać, ale druga część sezonu moze być dla nich cieżka. Zobaczymy jak to będzie. Uznanie dla Kubicy za zwycięski pojedynek z Schumacherem, obronił się na nowiutkich gumach - wspaniała walka. Start Schumiego b. dobry. Po jakimś czasie znowu zaczyna uchodzić z niego i Merca powietrze, do tego nieoptymalna strategia i pozamiatane. Ogólnie Mercedes wypadł w ten weekend poniżej oczekiwań. Pierwsza część wyścigu była potężnie nuuuuudna. No i chyba wypada napisać parę słów nt. najważniejszego gwoździa dzisiejszego programu. Gdy tak patrzyłam na wyczyny kierowców Scuderii, to pomyślałam sobie, ciekawe jak oni to rozegrają?? Ciekawe jak rozegrają Team Orders, bo przecież Massa nie może wygrać przed Alonso. Pomyślałam se w duchu, że przecież Ferrari nie zrobi znowu takiego świństwa jak w Zeltweg w 2002r. że rozegrają to w bardziej dyskretny sposób. Tiaaaa, o słodka moja naiwności! Patrzę, Massa się ślizga na twardych gumach, Alonso chce zaatakować, ale się nie udaje. Myślę sobie, ciekawe, czy już coś marudzi przez radio? Nie mija minuta i słyszymy jak Ferdek mówi że "to jest śmieszne". Zadziwia mnie, że na tym etapie wyścigu nie rozegrali TO. Wyszłam z założenia, że ten zespół, po doświadczeniach z Schumim, wie jak rozegrać takie sytuacje, że kierowcy wiedzą, iż usłyszą zakodowane słowa w postaci TO. Ale nie, nic takiego nie następuje. W tym momencie mam już potężne obawy, że historia może się powtórzyć i będzie znowu niesmak tak jak wtedy w Austrii. Myślę sobie, że jeśli oficjalnie, bezczelnie i bez ogródek powiedzą Felipe, że ma przepuścić Alonso, to się lekko wnerwię. No i w końcu pojawia się komunikat, że Fernando jest szybszy. Komunikat prawidłowy, tylko po co to durne pytanie do Massy "czy dobrze zrozumiałeś ten przekaz?". Wiadomo, że wystarczyła by tylko pierwsza część komunikatu, wszyscy by wiedzieli o co chodzi, tymczasem oni zrobili z Massy mało kumatego człowieka :). W tym momencie Massa powinien na chwilę zablokować oponki podczs hamowania, albo trochę się poślizgać, czy też popełnić "błąd" i wyjechać na chwilę poza tor, aby Alonso mógł go wyprzedzić. Tak przeprowadzone Team Orders byłoby znacznie bardziej dyskretne chociaż każdy by miał świadomość co zaszło. Nie podoba mi się styl w jaki doszło do zamiany tych miejsc. Żenada. Byłam bardzo zniesmaczona, gdy Ferrari przed laty tuż przed metą nakazało Barrichello przepuścić Schumiego. Podobny niesmak czuję dzisiaj. Popieram TO w F1 jeśli jest zastosowane wtedy gdy jest potrzebne i jeśli jest zastosowane w znacznie mniej jawny sposób. Zawsze to było w F1, jest i nadal będzie. Rozumiem, że Ferrari stawia na Alonso, jest on lepszym kierowcą od Massy i ma więcej punktów w tym sezonie od niego, tylko niech do licha w taki sposób nie demonstrują celowej zamiany miejsc na torze! Zachowanie Fernando po wyścigu ani mnie nie szokuje, ani nie dziwi - moja kochana primadonna :-))) podczas konferencji prasowej walił niezłego głupka. Na pytanie czy nalegał przez radio aby Felipe go przepuścił, nie odpowiedział w ogóle. Odpowiedzią na to pytanie były opowieści o tyłku Maryni :). Przynajmniej nikt już teraz nie może powiedzieć, że za czasów Alonso nie było w Ferrari Team Orders hehehehe ;-))) Na teatrze Scuderii skorzystała FIA, znowu przybędzie im kasiorki, Santander zapłaci. Za Austrię 2002 czerwoni tez otrzymali karę pieniężną. To wg mnie nie jest rozwiązanie. TO powinno być dozwolone, tylko jeśli jakiś zespół zastosuje je w taki sposób jak dzisiaj, dostaje czarną flagę i zostaje wykluczony z wyścigu. A tak regulamin oficjalnie zakazuje takich praktyk, ale żadnych ściśle określonych kar za to przewinienie nie przewiduje. Ech... ta Formuła 1 ;/


avatar
Ataru

25.07.2010 22:07

0

238. Marti, och, cry me a river. Tak, mow co kto powinien robic, jak sie zachowywac, wiesz co kto mysli i kto kiedy klamie. Pamiec masz jakos wyjatkowo wybiorcza, choc zeby mnie to dziwilo to nie powiem ;-) Kurcze, jak sie ciesze po wyscigu to duzo milej sie te Wasze placze czyta ;-)


avatar
mlq

25.07.2010 22:12

0

238.widzisz formułę 1 od sirodka i ja jestem za. UWAGA NIE KOMENTOWAĆ 238. To jest znamie się na F1 a nie oglądanie


avatar
maniak300

25.07.2010 22:21

0

Mogli to zrobic w bardziej cywilizowany sposob :D Massa mogl np na chwile oposcic tor... TO!


avatar
Marti

25.07.2010 22:22

0

239. Ataru - zatem bardzo się cieszę, że masz przyjemność z czytania moich gorzkich żali. Nie masz pojęcia jak się cieszę, że masz dzisiaj tyle miłej lektury :-)))) Nie powiem żeby mnie zdziwił ten Twój komentarz :-))


avatar
Marti

25.07.2010 22:25

0

240. mlq - no nie przesadzajmy ;-)


avatar
Asturia

25.07.2010 22:25

0

Marti co do jednego się z Tobą zgadzam. Smedley spaprał sprawę i to dwa razy: właśnie tym "potwierdź że zrozumiałeś" Pierwsza część że Fernando jest szybszy mogła być interpretowana na wiele sposobów (jak przepisy FIA). No i jeszcze to na końcu "dziękujemy za współpracę" czy coś w tym stylu. I po co to było. Ferdek dogonił by Felipe to pewne a czy by go wyprzedził to inna sprawa, tego się już nie dowiemy. A co do konferencji oczekiwałaś że się przyzna bo dziennikarze też chyba tego oczekiwali. Musiał udawać głupka w takich chwilach wszyscy kierowcy udają głupków.


avatar
arthi

25.07.2010 22:32

0

238. Marti tak na prawdę to wygłupił się inżynier Massy, człowiek powinien pożegnać się ze stanowiskiem, potem Massa zamiast jakoś dyskretnie to zwolnił i puścił Alosno co najmniej jakby różnica między nimi była jak do Lotusa, następnie stroił fochy na podium i konferencji. Nieprofesjonalne zachowanie! Jak się nie podoba to przecież może odejść, nikt go na siłę trzymać nie będzie, jak się nie podoba to przecież może jechać szybciej, w końcu obaj mieli i mają te same bolidy, a to jednak Alosno ma więcej punktów. Słusznie zauważono, że każdy zespół ma swoje team orders i Mclaren to oszczędzanie paliwa, nikt z tego wielkiego szumu nie robił. Według mnie to całe zamieszanie i tak kara to konsekwencje wcześniejszych wypowiedzi Alosno na temat FIA, sędziów itd..


avatar
mlq

25.07.2010 22:32

0

Racja. Ale to jest wyścig każdy ma szansę. Vettel i tak by przegrał ja to czułem. Ale miałem nadzieję że zostanie na 2


avatar
Polak477

25.07.2010 22:34

0

www . youtube . com / watch?v=a5GTlupZuEI Mnie to zastanawia 1:49, sytuacja dokładnie mówi to samo, tak samo.


avatar
Marti

25.07.2010 22:36

0

244. Asturia - o widzisz, zapomniałam napomknąć o tym podziękowaniu dla Felipe, a myślałam, że zawarłam wszystkie moje myśli :) Oczywiście, że nie oczekiwałam, że się przyzna, ale mógł rozwiązać sprawę w podobny sposób jak Felipe. Uciąć jakoś temat a nie rozdwodzić się o czymś innym. Pewnie, że kierowcy w takich chwilach udają głupków, w tym sezonie szczególnie często im się zdarza. Tylko jeśli Hamilton albo Vettel tak robią, to 8/10 osób tutaj o tym pisze, a jeśli tak się zachowuje Alonso, to jest z goła odwrotnie, napomknie o tym średnio 2/10 osób ;-) pozdrawiam :)


avatar
Marti

25.07.2010 22:40

0

245. arthi - tak jak już napisałam, szczególnie od teamu Ferrari oczekuję bardziej mądrego rozwiązania "tych" spraw. Naprawdę mnie dziwi, że nie mieli ustalonego jakiegoś bardziej tajnego komunikatu, który miałby w takich sytuacjach zostać przekazany kierowcom. Massa jest numerem 2 w Scuderii i dobrze o tym wie. Więc albo nadal będzie pełnił rolę służącego, albo mu się ona znudzi i zechce odejść. Innego wyjścia nie ma.


avatar
mlq

25.07.2010 22:42

0

248. O tak


avatar
Polak477

25.07.2010 22:42

0

Prawda jest niestety taka, że gdyby Massa zrobił sobie większą przewagę, jakieś 5 sekund, to Ferrari nie miałoby po co zmieniać kolejności, ani jak, bo wtedy Alonso miałby prawie czysty tor przed sobą. Jakiś tam niesmak mam, że odbyło się to tak nieszczęśliwie dla Massy, ale w pełni rozumiem zespół, nie rozumiem co tutaj miał Alonso do gadania jak on nie wiedział o niczym.


avatar
mlq

25.07.2010 22:45

0

Bedze wojna w ferrari


avatar
Asturia

25.07.2010 22:49

0

Racja jeśli Felipe nie chce być nr 2 to po co podpisywał kontrakt na kolejne lata i jeszcze plotki chodziły o "klauzuli Barichello" spodziewał się że przy Fernando będzie liderem zespołu? A na konferencji stroił fochy, mógł nie przepuścić Fernando ten wtedy ewentualnie skończyłby za nim. Felipe dostałby reprymendę od Ferrari, Ferdek by troche ponarzekał i na tym by się skończyło. A tak Ferrari przez Felipe i Roba mogą mieć większe kłopoty. Też pozdrawiam :)


avatar
mlq

25.07.2010 22:55

0

251. Ps. wiedzał bo dał znać że jest szypszy


avatar
eveafterdark

25.07.2010 23:03

0

witam, napsiałem to już pod innym tematem więc tylko krótko, że wraz z Santanderem ALO został nr 1 od samego początku bez walki (widać to wszędzie od budowana bolidu po media), co tam jest w kontrakcie albo naokoło niego to nie wiemy, ale coż...jak widać kontrakt i jazda w zespole marzeń to jedno, a "pogodzić" się z porażką po TO to 2 różne sprawy, łatwo na pewno byc profesjonalistą wtedy nie jest i trzymać dziób na kłódke; zresztą jakie to ma znaczenie, dkla wszystkich sytuacja jest jasna.


avatar
dziarmol@biss

25.07.2010 23:24

0

249. Marti - A czy nie przyszło Ci do głowy celowe działanie Massy? Takie widowiskowe "wyprzedź mnie". Coś czuję koniec kariery Massy w Scuderii..


avatar
Marti

25.07.2010 23:39

0

253. Asturia - ponieważ kontrakty numer 2 w Ferrari są bardzo lukratywne i czasami lepiej być tym drugim w topowym zespole aniżeli bujać się w tyle stawki ;) Mógł nie przepuścić Fernando??!! Czy Ty wiesz co piszesz? Gdyby go nie przepuścił, to Fernando by to jemu nie darował. Byłby straszny smród. Zreszta teraz też będzie tam gorąco ;-) 256. dziarmol - pewnie, że przyszło. Tylko takimi tekstami jak "czy rozumiesz ten przekaz", "jesteś dobrym chłopcem" zrobili z niego publicznie d.urnia (przepraszam za słownictwo), i mogli go sprowokować do takiego sposobu ustąpienia miejsca Hiszpanowi a nie innego. W każdym bądź razie szczerze Ci powiem, że gdyby mnie ktoś w takiej sytuacji wyjechał takimi tekstami, to postąpiłabym tak samo jak Massa.


avatar
Marti

25.07.2010 23:40

0

* z takimi Reasumując: w tej sytuacji TO dla Alonso tak, ale nie przekazane Massie w taki sposób


avatar
frg1pl

25.07.2010 23:44

0

Ja mysle ze Kierowca w pierwszej kolejnosci jezdzi dla teamu a dopiero pozniej dla siebie. Skoro jest sie czescia druzyny to sie gra druzynowo. Massa od poczatku sezonu jezdzi gorzej niz Alonso i biorac pod uwage szanse na mistrza powinien zrobic to co zrobil i tyle. Rywalizacja wewnetrzna jest zdrowa i zawsze przynosi efekty ale musi byc madra a nie glupia zaspakajajaca indywidualne potrzeby. Ciesze sie ze zrobili to w tak ostentacyjny sposob osmieszajac tym samym przepisy. Skoro jest to sport zespolowy dlaczego jest zabronione granie druzynowe. To tak jakby pilkarz ktory nie chce podac do kolegi na czystej pozycji ale chce sam wykonczyc akcje mimo ze jego pozycja jest gowniana. Cierpi cala druzyna.


avatar
eveafterdark

25.07.2010 23:48

0

@ Marti, 100% racji, jak wspomniałem MAS nie ma obecnie - ba od początku sezonu nic do gadania i założe się ze jeśli bedzie taka potzreba to jeśli idzie o team orders to mamy "more to come". MAS na pewno widział, że staje się nr 2 po przyjściu Santandera z ALO , ale na pewno w najgorszych snach nie myślał, że stanie się to/będzie działo w taki sposób


avatar
rafekf1

26.07.2010 00:29

0

O wyścigu nie ma wiele co pisać bo od strony sportowej niewiele się działo. Dziwi mnie tylko nagły spadek tempa Massy po zmianie na twardą mieszankę. Na miękkiej obaj kierowcy Ferrari mieli podobne, szybkie tempo, co chwila wymieniali się najszybszymi okrążeniami, czyli wszystko było ok. Po zmianie opon Alonso momentalnie dogonił Massę. Było widać, że jest dużo szybszy, że pierwszy wyraźnie spowalnia drugiego. Może Felipe miał problemy z dogrzaniem gum, może to róznice w setupach obu bolidów, nie wiem. Oczywiście wolałłbym jak wszyscy by walka o zwycięstwo odbyła się w sposób bardziej idący z duchem sportu ale tego sportu nie było w tym wyścigu za wiele ;( Skoro Alonso był dużo szybszy od kolegi powinien spróbować zaatakować. Ten jednak pewnie nie chciał podejmować ryzyka mając w pamięci GP Turcjii ala RBR. Jestem pewny, że gdyby Ferdek przepuścił atak na dohamowaniu przed zakrętem, opóźnił to hamowanie, to wówczas nie byłoby problemu z zyskaniem pozycji bo nie wydaje mi się, że Massa walczyłby, wiedząc, że jest wolniejszy a z tyłu zbliża się Vettel. W ekipie chyba doczekać się nie mogli ani na bezpośredni atak Alonso ani ustępliwość Massy i dali komunikat Massie, który moim zdaniem bardziej jawny w obliczu niejawności TO już być nie mógł. Gorzej chyba rozegrać tego nie można było. Jaki kierowca F1 z takim doświadczeniem jak Brazylijczyk po wyjściu z zakrętu na długą prostą wrzuca trzy biegi jeden za drugim "kręcąc silnik do połowy zakresu?? Przecież to ewidentnie naświetli FIA na telemetrii bolidu i jeszcze te "podziękowanie za współpracę" Co za ludzie tam pracują w tym Ferrari?? Oczywiste jest, że Massa to kierowca nr.2, oczywiste jest, że Alonso jest szybszym kierowcą w tym sezonie a może i w ogóle, że stoi za nim potężny sponsor też jest jasne ale, żeby rozegrać to w taki sposób?? Zupełny brak profesjonalizmu. Najbardziej rozbawiło mnie pytanie Ferdka po przekroczeniu lini mety co się stało z Massą ;) Ten to naściemia ostatnio. Konferencji po wyścigu nie oglądałem ale podobno tam też było (nie)wesoło. Punkty ważne są dla zespołu i dla Hiszpana głównie ale nie zdziwiłbym się gdyby FIA odebrała im tę zdobycz bo TO był ewidentny i moim zdaniem jak najbardziej do udowodnienia za pomocą np. zapisu rozmów w zespole i telemetri bolidu Massy.


avatar
McLfan

26.07.2010 00:30

0

260, to tak zwany sławny but Alonso, pod którym jest duża część Ferrari, a którego Ataru z całej siły nie chce zauważyć. ;)


avatar
strong1

26.07.2010 01:09

0

238 Marti Niesmak za Austrię? Eee,bo Cię jeszcze beton partyjny wywali z fanclubu Misia .S:):) Ogólnie to mamy bardzo podobne wnioski. Też byłem zły z powodu tego bezpardonowego zagrania-no cóż jak to mówią "czego oczy nie widzą tego sercu nie żal,bo samo TO funkcjonuje w co drugim wyścigu-tak czy inaczej. Alonso swoim notorycznym "rżnięciem głupa", 'robieniem ze mnie idioty", "ostetacyjnym pokazywaniem absolutnej dominacji-SF to ja" coraz bardzeiej mnie irytuje. Fakt jest jednak taki,że Massy można pożałować jako człowieka,ale jako pracownik się nie spisał. tak jak Smedley "z tym wybacz mi" Sądzę,że FIA nie karząc SF zbyt dotkliwie trochę się ratuje, w świetle opóżniania kar/pobłażania McL. No i ciekawiej będzie jak o tytuł zawalczy zamiast dwóch-być może trzech. Zresztą Scuderia miała najszybszy bolid w ten weekend,więc sam dublet w pełni zasłużony,choć za ten ekshibicjonizm bardziej "bym ich skroił":). Uważam jednocześnie,że była to oczekiwana,ale niewymuszona zmiana miejsc,a inne twierdzenia to dorabianie ideologii. Kierowca teoretycznie- i nie tylko- wolniejszy dał radę spokonie utrzymać Vettela za sobą to niby lepszy-ale nie zawsze w tym wyścigu- nie dałby rady?? Absolutnie mnie to nie przekonuje. W słynnym przykładzie z BMW(któiry część i tak podważa,sądze,że dla samej negacji),uwzględniając wszystkie okoliczności,gdyby Theissenek nie kazał Heidfeldowi dać się wyprzedziić to naraziłby się na stratę punktów,śmieszność NIEWYPEŁNIENIE PLANU!,a jakby się wyższy szczebel dowiedział to może usunięciem doktorka. Nie wchodżmy w dalszą żenadę,jaka nastąpiła . W każdym razie zespół zyskiwał więcej punktów,na zamianie układu kierowców tak samo jak Maci z Kovalem,który t tak Lewisowi nie zagrażał. Szkoda ,że w SF nie prowadzą archiwum i zapomnieli jak TO zrobić w sposób perfekcyjny vide Brazylia 0/7. O Kimim w podobnej sytuacji mogę powiedzieć,że się bardzo starał,ale ma dwie lewe nogi do tańca po torze:). Pozdr.


avatar
sebekorzel

26.07.2010 09:13

0

5 pkt Nando kosztowało 100,000 $ ale co to dla Santandera.... a na miejscu Massy wolałbym jeździć dla np. Renault za troche mniejszą kase ale walczyć o pierwszego kierowce i o tytuł w pewnym sensje... ale cóż chyba taka jest rola brazylijczyków w F1 :p


avatar
szmalec

26.07.2010 09:57

0

Bzdury takie piszecie, ze glowa boli.Wiadomo ze Massa to pomagier, tak bylo rowniez za czasow wielkiego Schumachera.To raz.Po drugie To Alonso stoi wyzej a nie odwrotnie.Nic dziwnego ze doszlo do takiej sytuacji.Petrov tez by musial przepuscic Kubice i kazdy inny kierowca.Kara jest niesluszna.Moze gdyby to zrobili bardziej profesjonalnie nie wpadlo by tak w oko.


avatar
rambo72

26.07.2010 10:14

0

Ten wyścig to była prawdziwa masakra.7 zawodnik na mecie został zdublowany.więc powstaje pytanie. Może na Węgrzech zrobimy 2 wyścigi?he he A jeśli chodzi o to TO ,to dla mnie jest prosta sprawa.Musi być dozwolone.A dlaczego?już mówię. Żadne tam ..brak paliwa czy inne ...rozumiesz to.Nie jesteśmy dziećmi.Ktoś napisał,że mogliby to zrobić nie co inaczej.I co to zmienia?


avatar
radzix

26.07.2010 11:47

0

i miałem racje, typowanie się posypało na dublet Ferrari nie stawiałem, co do tej sytuacji Alonso - Massa, mogli chociaż poudawać coś, zakręt nr 6 to wspaniała okazja ku temu, a zrobili to najgorzej jak można było, wiadomo że team będzie stawiał w drugiej połowie sezonu na zawodnika, który ma więcej pkt w klasyfikacji generalnej. Dublowania czołówki aż do Roberta? Nie jest dobrze...


avatar
Jacu

26.07.2010 12:40

0

@238 - w zasadzie wypowiedziałem się krótko w poście nr86, ale w kontekście Twojego postu Marti chciałem dwie rzeczy dopowiedzieć :). Pierwsza sprawa to gorący temat TO. Ja rozumię, że dzisiejsza F1 w zasadzie bez tego nie istnieje, choć w przeciwieństwie do Ciebie nigdy tego nie pochwalałem. Tylko pytam się po co ta hipokryzja!!?? Czemu ma służyć kamuflowanie oczywistych spraw?? Co to tak naprawdę zmienia?? Tak czy inaczej zabija to czystą rywalizację w duchu fair play i to już od ładnych paru lat. Niech już dla świętego spokoju uchylą ten zakaz oficjalnego TO i tyle każdy się jakoś z tym pogodzi...lub nie ;). Co do tego czy TO było od początku F1 to można polemizować. Owszem nikt nie jest naiwny i nie jest to wymysł ostatnich czasów lecz wszystko miało dawniej inny wymiar i mniejszym stopniu występowało całe zjawisko. Ktoś powie, że TO było za czasów Fangio - patrz Moss. Tyle, że Moss sam ze swojej inicjatywy oddał w wyścigu Mercedesa Fangio (gdy ten miał awarię), tylko po to żeby Fangio zdobył kolejny tytuł. To była sprawa honorowa i za takie przejawy dobrej woli Stirling jest kochany po dziś dzień,pomimo nie zdobył nigdy tytułu. Inna sprawa, że nie zawsze stosowano TO dawniej, nawet w walce o tytuł. Patrz chociażby na słynny pojedynek Senna-Prost. Tam nie było TO i niektórzy twierdzą, że McLaren na tym stracił, ale prawda jest, że przecież tytuły i tak zdobywali z oboma kierowcami, a historia F1 zapisała się najwspanialszym pojedynkiem wszech czasów (i to w jednym teamie). Podonie zresztą było na linii Piquet-Mansell w Williamsie. Ich wojna i nienawiść też były słynne i ...dawały piękne pojedynki bez ewidentnego TO. To był prawdziwy sport i emocje jakich od przeszło 15stu lat nie można doświadczyć w F1. Sprawa nr2. Kolejna porcja hipokryzji w bezsensownych przepisach chociażby w zakazie sterowania telemetrycznym bolidu z pit przez inżynierów. Nie wiem czy to tylko przejęzyczenie czy może kolejna gafa, ale ja w wyścigu wyraźnie słyszałem groźbę pod adresem Pietrova, że jak sam nie zacznie wcześniej zmieniać biegów to mu obetną obroty!! Normalnie śmiech na sali. Po co te przepisy skoro każdy ma je w głębokim poważaniu, a nieprzestrzeganie ich nie wiąże się z większymi konsekwencjami?? Dać wszystkim wolną rękę i karabiny maszynowe ala 007. ;). F1 to farsa...ale co zrobić?? Może po jednym bolidzie na team ;) i zniesienie wszelkich zakazów odnośnie rozwoju. Albo oficjalne ustalanie kto jest nr1 a kto nr2. Hmm może i to nie taki zły pomysł ;))). Pozdro


avatar
strong1

26.07.2010 13:42

0

Jacu,a dla mnie sprawa nie jest tak oczywista. TO w wykonaniu Ferrari było niesmaczne po prostu i skoro dało się udowodnić winę to powinna być kara. W " bardziej normalnym sporcie" dostaliby surowszą karę,ale FIA mogła chcieć odeprzeć zarzuty o to,że Lewisowi wolno wszystko,a innym nie. Byłby zresztą ogromny wrzask(większy niż teraz gdyby wyciągnęłi konsekwencje wobec SF ze wspomnianego powodu) No i cóż Todt ma karać za coś co sam opracował,ba za coś co sam widział?! To byłby dopiero paradoks. Hehe. W F1 ogólnie jest duży rozdżwięk między tym jak jest,a jak powinno być, niemniej może nie na wszystko trzeba się od razu zgadzać? TO w Turcji w wykonaniu nie jest linearnie tym samym przypadkiem. Chodziło o zachowanie status quo,a nie o wymuszanie pewnych zachowań,czyli hasło "Fernando trzymaj Vettela za sobą" Mi kara SF nie przeszkadza.


avatar
strong1

26.07.2010 13:43

0

Byłby wrzask gdyby odebrano im punkt,szczególnie ze strony Ferraristów:)


avatar
Ataru

26.07.2010 14:10

0

Marti, zeby byla jasnosc. Z dzika przyjemnoscia czytam Twoje wpisy, na tyle, na ile to mozliwe przy takim kontakcie Cie lubie i cenie za opinie i staranie sie o obiektywizm, ktorego czesto mnie brakuje zreszta. Natomiast czesto nie podoba mi sie forma (w co drugiej wypowiedzi czytamy o primadonnie, choc juz od dawna Fernando nie zachowuje sie w ten sposob, ale Ty koniecznie starasz sie czegos w jego wypowiedziach doszukiwac ;-) ), a z trescia zwyczajnie sie nie zgadzam. Ale faktem jest, ze chetnie czytam to, co do powiedzenia masz, chetniej niz 90% tutejszych wpisow. A ze zgadzac sie z Toba w wiekszosci zapewne nie bede to juz zupelny margines. Bo ja niespecjalnie zrozumialem co Ci sie nie podobalo w przekazie, ze Felipe ma przepuscic Fernando? Forma? Wolisz jak Ci mydla oczka? No ja tez uwazam, ze skoro w teorii zabronione to musza oczy mydlic, a to rozmowa o paliwie a to w inny sposob, moze i Ferrari jakos nieudolnie to zrobilo, ale co w tym komunikacie Cie tak wnerwia tego pojac nie potrafie. Jakby powiedzieli - drogi Filipku, sprawdz, czy skrzynia biegow dziala poprawnie, albo - drogi Filipku, mamy problem z paliwem to by bylo w porzadku? To, ze sie wczesniej na cos tak durnego nie umowili to rzeczywiscie dziwna rzecz, ale to, jak sie przekaze taki komunikat to juz mniej wazne. Nie da sie tego zabronic, moga mu nawet kodem Morse'a zamrugac w bolidzie...


avatar
gryfon_1217

26.07.2010 14:50

0

@ 271 wejdz do news z wypowiedzia z alonso tam ci napisalem co mysle o twoich przemysleniach, nie bede dwa razy pisal tego samego


avatar
polert

26.07.2010 15:08

0

nie ten temat ale pomyłka przy typach. Wyścig: GP Węgier Typowanie rozpoczęto: 2010-07-26 08:00:00 Typowanie trwa do: 2010-08-31 22:00:00 wyscig jest za tydzień a nie za miesiąc


avatar
strong1

26.07.2010 15:30

0

@269 w wykonaniu McL.


avatar
hotshots

26.07.2010 16:03

0

resume całości..... sranie w banie i groch z kapustą ......{i ja w tym siedzę :D}


avatar
Jacu

26.07.2010 17:19

0

269. strong1 - chyba do końca nie załapałem twojego przekazu ;)). Nie wiem, w którym punkcie to się kłóci z moją wypowiedzią? Przecież pisałem,że w F1 sprawa z pewnymi zagrywkami zespołowymi różnie wyglądała (na przykładzie Fangio-Moss) i było to nie dość, że dozwolone to i w dobrym tonie. Ale tam relacje były bardziej klarowne,a wszystko odbywało się w duchu fair play. Nie było martwych przepisów jak obecnie i takiego bezpardonowego sprowadzania do parteru drugiego kierowcy - a tak było wczoraj. Inna sprawa, że patrząc z boku obiektywnie Alonso chyba bardziej zasługiwał na zwycięstwo w kontekście całego weekendu i zajścia na starcie, którego sprawcą był Vettel. Jednak osobiście uważam, że właśnie taki jest sport i czasem ktoś niesłusznie przegrywa, a słabszy dostaje szansę na sukces. Massa otrzymał taką szansę i Fernando nie miał wczoraj szans na zwycięstwo. Oczywiście patrząc ze strony czysto marketingowej (interesu zespołu - w przenośni i dosłownie) i ponad emocjami takie posunięcie zespołu było jak najbardziej logiczne. Tylko po co ta cała hipokryzja z przepisem zabraniającym team orders ? I o to mi właśnie chodzi, że jako kibic czuję, że FIA i całe F1 próbuje zrobić ze mnie barana. Nie ważnie, że mi się nie podoba "team orders", bo to w czasach panowania korporacji nastawionych na bezwzględny sukces nie do ominięcia. Ale niech będzie to jawna procedura bez mydlenia oczu. Przy okazji niech poznoszą bzdurne przepisy o zamrożeniu rozwoju i zakazie manipulacji w ustawienia z pit-lane. To jest w końcu F1 - królowa techniczno - technologiczna sportów motorowych. Męczy mnie czasem ta hipokryzja i wszechobecna poprawność polityczna :/


avatar
kacperboss

26.07.2010 18:50

0

Cóż za przypadek :D Alonso w McL - afera Alonso w Reno - afera Alonso w Ferrari - afera Piękny dorobek, Ferrari może liczyć na kolejny emocje :D Sprawą zajmie się światowa rada sportów motorowych, która może nawet wykluczyć zespół na wyścig czy dwa. Szkoda mi tylko Massy, bo pieniążki santandera w Ferrari teraz są najważniejsze :(


avatar
leo_

26.07.2010 19:36

0

jak napisał skarr w 142. dublety punktować tak samo, dodam, że wg wyższej punktacji , np za 1-2: obaj dostają po 25 pkt.


avatar
kimi110

26.07.2010 19:50

0

skandalllllll jak to zobaczylam to myslalam ze nie wytrzymam co Ferrari robi ja nie mam nic do tego bo jak na koncu bedze dla alonso 5 punktow brakowac to sie ich by zapytali co oni w hockenheim robili i ze nie widzieli ale ja mysle ze to sie robi w bardziej dyskretny sposob (sorrry za bledy)


avatar
agnesia96

26.07.2010 20:22

0

Dublet jak najbardziej się należy ale nie w takiej kolejności.To było poniżające,żenujące i niesmaczne.Massa sobie zasłużył a to że Alonso z szybszym tempem nie mógł go wyprzedzić to jego problem.Od zawsze miałam Fernando za chama i tak pozostanie.Hamilton mistrzem!


avatar
lukasz1

26.07.2010 20:26

0

277. kacperboss Tego w Ferrari nie nazywaj aferą, bo do tego poziomu nie urosło. Team Orders w f1 zawsze było i będzie do puki, jeden team będzie miał 2 bolidy a nie 1, pomyślcie co by było gdyby były 3. 2 tytuły to też przypadek.


avatar
seb_1746

26.07.2010 22:05

0

280. agnesia96 - Hamilton to dopiero cham


avatar
agnesia96

26.07.2010 22:17

0

282.Ty to dopiero cham. Hamilton się zmienił,kiedyś może aniołkiem nie był ale teraz bardzo fajny chłopak,wydoroślał,UMIE SIĘ DOGADAĆ Z PARTNEREM Z ZESPOŁU(co dzisiaj umieją nieliczni) a Alonso jaki był taki jest! Stary a głupi!


avatar
seb_1746

26.07.2010 22:26

0

283. agnesia96- a to czemu mnie wyzywasz od chamów??? Trochę kultury


avatar
agnesia96

26.07.2010 22:29

0

284.Bo Ty wyzywasz Hamiltona! Ja mam do tego powody żeby mówić tak na Alonso a Hamilton nic nie zrobił,a sorry,jest lepszy od Buttona i to Cię boli...Pzdr ;)


avatar
seb_1746

26.07.2010 22:33

0

285. agnesia96- weź ty się zastanów co piszesz- boli mnie że Hamilton jest "lepszy" od Buttona??? he, he A poza tym napisz mi jakie masz powody nazywać Alonso głupim i chamem, bo jestem ciekaw?


avatar
McLfan

26.07.2010 22:50

0

Oczywistym dowodem jest jego historia. Nic więcej nie trzeba dodawać. Choć można by, ale nie można. :P A co do Hamiltona. To nie jest cham. To jest sterowany głupek, choć cieszy to, że coraz mniej, o czym świadczy odcięcie się od Rona i Anthonego.


avatar
Marti

26.07.2010 23:58

0

@ 260. eveafterdark - Massa był jest i nadal będzie nr. 2 w Ferrari. W momencie przejścia Alonso do tego zespołu dla mnie było od początku jasne, kto tam będzie wiódł prym. Nie lubię Alonso, mam sporo zastrzeżeń co do jego osoby, ale obiektywnie trzeba przyznać, że jest o niebo lepszym kierowcą od Brazylijczyka. @ 261. rafekf1 - widzę, że masz bardzo podobne przemyślenia do moich, tylko inaczej to ująłeś. Pytasz, co za ludzie pracują w tym Ferrari? Ja odnosze wrażenie, że tam do władzy doszły osoby, które niby wiedzą, co mają robić, ale nie za bardzo wiedzą jak to zrobić. Z pewnością to już nie jest ten sam team jakim był za czasów Schumachera. Owszem, w czasie pamiętnego wyścigu w Zeltweg postapili bardzo nieładnie, ale wcześniej gdy u boku Schumiego jeździł Irvine, ich team ordersy były wykonywane w sposób perfekcyjny, czyli mało ostentacyjny. I tak wg. mnie "te" sprawy w takich momentach powinno się rozgrywać. @ 263. strong1 - spoko, zapuściłam już tam korzenie na dobre a stare drzewa ciężko wyrwać hahahaha :-)) No jak widać w sprawie Ferrari zgadzam się w bardzo dużej mierze z Tobą. I racja, Ferrari było w ten weekend bardzo mocne i zasłużyło na dublet. Sądzę, że będą znowu grali w czołówce, jeśli nie pochrzanią sobie wyścigu błędnymi decyzjami strategicznymi. No i nie wiadomo jak teraz będzie pomiędzy ALO i MAS :) to tak ogólnie, ale wiadomo o co chodzi :) Tak jak pisałam wyżej, w Ferrari ciało kierownicze wie co ma robić, ale nie za bardzo wie jak się do tego zabrać ;). Warto jeszcze wspomnieć o uciekającym tuż po zakończeniu wyścigu przed chmarą dziennikarzy panu Stefanie, który o mało chyba nóg nie połamał, żeby tylko nie musieć udzielac odpowiedzi nt. sposobu przeprowadzenia tego TO :)) Kimi może ma dwie lewe nogi do tańca na torze, ale za to dwie prawe do tańca na rurze :P hehehe ;-)) @ 268. Jacu - TO było w F1 zawsze, chociaż w mniejszym stopniu, ale było :) Dlaczego w niektórych przypadkach popieram takie rozwiązanie już tutaj kiedyś pisałam i dyskutowaliśmy też o tym na privie (notabene dostałeś mojego ostatniego maila? bo już kompletnie nie mam pewności do tamże świrującej poczty :)) Pytasz po co ta hipokryzja skoro i tak wiemy, że TO jest stosowane dosyć często i w związku z tym dosyć często jesteśmy robieni w dudków? Ano mimo wszystko wolę zostać zrobiona w wariata w bardziej zakamuflowany sposób :) może to brzmi dziwnie, ale tak właśnie myślę. Poza tym co mają powiedzieć ludzie, którzy pojechali na wyścig, zapłacili niemałą kasę a cała impreza rozgrywa się w taki sposób jak wczoraj? Jak w takiej sytuacji czują się bezpośredni widzowie? Wtedy w Austrii wygwizdali Ferrari i wczoraj było podobnie. Gdy Alonso pokazywał swój otrzymany puchar, mozna było usłyszeć wyraźne gwizdy. I ja się nie dziwię, że kibice w takiej chwili reagują w ten sposób. Zacytuje Alonso - "Formula 1 is not a sport". I to jest naprawdę bardzo mądry cytat. Bo tak jest. Mamy pełną świadomość ile w tej dyscyplinie jest czystego sportu (zresztą nie tylko w tej). Ducha walki i zasad fair play jest dzisiaj bardzo mało i to w wielu sportach. Takie są realia. Niestety. Z drugim Twoim akapitem pozostaje się tylko zgodzić :)) @ 271. Ataru - Ataru, chłopcze, miło mi to czytać. Ja również z dziką przyjemnością czytam Twoje komentarze, chociaż nie zawsze podoba mi się ich forma :). Cenie sobie kulturalną krytykę, ale z całym szacunkiem, chyba nie myślisz, że dzięki Twojej interwencji zaprzestanę używać wyrazu "Primadonna"? :) Toż to bardzo fajne określenie. Do Fernando pasuje jak ulał i dopóki tak się zachowuje - będę tak pisała, jeśli będę chciała :) Męskiego odpowiednika do tego wyrazu, który by podobnie brzmiał, nie znam, więc tak pozostanie :) "Diva" to też fajne określenie i dla odmiany tym też się posługuję :D Oczywiście, że Fernando właśnie tak się przez cały czas zachowuje i jesli ktoś nadal nie potrafi tego dostrzec i zdjąć klapki z oczu, to to już nie jest mój problem :). Przynajmniej otwarcie się przyznałeś, że czasami ciężko u Ciebie z obiektywizmem ;-))) Kwestia komunikatu: wystarczyło tylko powiedzieć "Alonso jest szybszy od Ciebie". Nic więcej. Dobry numer 2 powinien wiedzieć w jaki sposób w tym momencie przepuścić kolegę z teamu. Właśnie poprzez te głupiutkie komunikaty mieli na celu namydlenie naszych oczu. Dodatkowo uciekający przed dziennikarzami Domenicali odpowiedział tylko, że to przecież nie było Team Orders. Normalnie śmiech na sali. Pozdrawiam dyskutantów :))


avatar
orinocoPL

27.07.2010 00:05

0

283. agnesia96 Przykro mi, ale sie mylisz co do tej wspólpracy. Z tego co wiem z wyspiarskich mediów to tam tez sa spore kwasy, tylko zespól umie to kontrolowac i w miare zatuszowac. Nie zmienia to jednak faktu, ze dotychczasowy nr1 w McL-u (ham) patrzy krzywo na kolege. Nie twierdze, ze zespól dziala na szkode Jensona - to nie bmw, ale wcale nie jest tam rózowo. Wystarczy spojrzec jak gratulowali sobie po ostatniej wygranej lewisa-wialo chlodem.


avatar
agnesia96

27.07.2010 00:21

0

286.Za to co gadał po wyprzedzaniu Kubicy że go spychał,za to jak się panoszy i wiele innych. 289.W każdym zespole są kwasy tylko trzeba umieć jakoś się zachować i tego nie okazywać np.kręcąc kółeczko wokół głowy. "Patrzy krzywo na kolegę" skąd to wiesz? i nawet gdyby tak było to co to ma do wyścigów? Zespół tak samo ich traktuje i kto jak sobie gratuluje ma najmniejszy wpływ na wyniki.


avatar
rafekf1

27.07.2010 00:45

0

288. @Marti - Odniosę się tym razem tylko do jednego Twojego zdania z tego postu: " Wolę być zrobiony(a) w wariata w bardziej zakumuflowany sposób" .... Otóż to!! Może dziwnie to brzmi ale ja tak to właśnie odczuwam. F1 to ważna część w moim życiu a w ten weekend Ferrari ewidentnie zrobiło mnie w bambuko, bardziej perfidnie już nie można było, wmawiając mi przy tym, że to co wdziałem i słyszałem, to efekt połknięcia przezemnie pigułki niewłasciwego koloru i wejścia tym samym w "rzeczywistość", w której nic nie jest takie na jakie wygląda.


avatar
strong1

27.07.2010 00:49

0

@Jacu Przepis może zostać,bo są tacy co się w niego łapią:). Jak go zniosą i zespoły będą mówiły to co mają na myśli to powstanie wrażenie totalnego ustawienia. I nie dość,że widzowie "torowi" [przejdą do innych serii to jeszcze część gremium się wkurzy i po rzuceniu papciem w TV wyłączy telewizor.Chociaż ja nie:) Tak wiem,że TO jest i będzie i pogodziłem się z tym i wredną komerchą,ale bezczelne oszustwo to według mnie coś gorszego niż "zwykłe".. A już wczorajsza sytuacja była wyjątkowa o tyle,że chodziło o celową zaminę miejsc,a nie o rzeczy pomniejsze i to w sytuacji gdzie jeszcze qpa wyścugów do końca., co próbowałem przekazać,chociaż ogrom okoliczności przemawiał,że tak będzie o czym pisałem. Pozdrawiam @Marti-i kto tu jest uszczypliwy? Nie mam żadnej szczególnej riposty. Nie mam też słów na postawę "Misia". rozumiem,że po "40" trudno o sukcesy,ale żeby z kobietą przegrywać? Elin- pofatyguj się proszę u wymyśl coś lepszego:) Pzdr.. .


avatar
orinocoPL

27.07.2010 00:56

0

290. agnesia96 Skad to wiem? No wlasnie z tejze prasy. A czy ma to wplyw na wyscigi? Cóz, moze jeszcze az tak bardzo nie rzuca sie to w oczy, ale wczesniej czy pózniej wyplynie jakis syf. Mam obawy, ze moze byc podobnie jak w RB: Mark mial pare lepszych wyscigów i raptownie "spadla mu forma" do tego te zamienione spojlery... Nie szukam tu spisku, bo pewnie go nie ma, bardziej mam wrazenie, ze chca "ustawic" kierowców w hierarhi. Nie jest to mile ani przyjemne dla oka, ale potrzebne, zeby uniknac takich sytuacji jaka miala miejsce niedawno-patrz "taran" Vettela. A McL? Hmm, zastanawia mnie jeden fakt: paliwo, a wlasciwie jego oszczedzanie. W trakcie wyscigu lewis dostaje info "oszczedzaj paliwo" Jakis czas potem dogania go Jenson, pada komenda "juz nie oszczedzaj" Wyglada troche jak ukryty TO, tym bardziej, ze nie wiemy co przez radio powiedzieli do Jensona. Moze sie czepiam, ale tak to wygladalo, ze nie chcieli przepuscic go przed lewisa.Pewnie tez nie chcieli takiej sytuacji jaka miala miejsce w RB, ale jednak bylo to troche dziwne. Poza tym bylo jeszcze pare innych zdarzen we wczesniejszych wyscigach, ale to juz inna historia. Na razie tego nie ruszam tylko obserwuje co z tego wyniknie. A czy zespól traktuje ich tak samo? Cóz, my nie widzimy wszystkiego, ale angilescy znawcy i kmentatorzy od F1 twierdza, ze nie. Osobiscie wolalbym, zeby tych kwasów nie bylo-lewisa co prawda nie lubie, ale do McL-a mam sentyment od wielu lat i naprawde czasem az przykro patrzec na ten zespól.


avatar
strong1

27.07.2010 00:58

0

" i wymyśl". @Marti @rafekF1 Czysty sport*a Fq to przynajmniej nie do końca sport-wczoraj Ferdek gadał co innego:P) to mit,ale nie chcę,żeby mi obrzydzano jako ogólnie kibicowi wielu sportów jeszcze bardziej coś czym się interesuje od lat i na co poświęcałem dużo czasu. O Święta Naiwności!


avatar
strong1

27.07.2010 01:00

0

*(a F1to nawetj nie do końca sport-wczoraj Ferdek gadał co innego:P)


avatar
rafekf1

27.07.2010 01:08

0

290. @agnesia96 - W przypadku Mcl, czyli Hamiltoma i Buttona był też sporna sytuacja, o której wspomniałaś. Tyle tylko, że w tym przypadku będący z przodu nie dostał "polecenia" przepuszczenia tego jadącego z tyłu. Nieważne czy akurat szybszego czy może bardziej utalentowanego, przystojniejszego i lepiej sponsorowanego. W tym przypadku chodziło tylko o uniknięcie ewentualnego " incydentu wyścigowego" ala RBR kilka kółek wcześniej. Mimo tego była ładna walka Anglików przez kilka zakrętów. Ja osobiście nie widziałem w tym nic złego. Emocje były chociaż wśród widzów zgoła inne niż w przypadku inżynierów McL ;)


avatar
rafekf1

27.07.2010 01:14

0

@agnesia96 - Odniosłem się do nie tego Twojego postu co trzeba ale chyba wiadomo o co chodzi ;)


avatar
agnesia96

27.07.2010 01:44

0

293.To z tym żeby nie oszczędzać paliwa było o ile pamiętam ok.5 okrążeń przed metą i wtedy jak już zaoszczędził paliwo to mógł pojechać szybciej i obojętnie czy doganiał go Jenson czy ktokolwiek.Tak jak pisałam przekręty są wszędzie tylko w innym stopniu i nie każdy jest aż tak "widoczny". Cieszę się że masz sentyment do McL i mogę Cię zapewnić że nawet gdyby Lewis jutro odszedł z tego zespołu to swoją historię tam zapisał. 296.Mnie również podobała się walka chociaż był strach że dojdzie do kontaktu bo Lewis nie daje łatwo się wyprzedzić ;) Zawsze inżynierowie inaczej patrzą niż kibice. Mówię to już po raz kolejny że nie znajdziecie zespołu w którym nie ma kłótni,sporów i w KAŻDYM zespole ktoś jest "lepszy" ale nie każdy to pokazuje tak bardzo jak Ferrari i RB.I jak wspomniałeś niektórzy patrzą na inne sprawy niż talent i szybkość.


avatar
dziarmol@biss

27.07.2010 10:03

0

298. agnesia96 Daruj ;-)) Ale między zespołami które wymieniłaś Mclaren zajmuje również poczesne miejsce,na pewno nie mniejsze niż Ferrari. Za czasów Rona Dennisa było to aż nazbyt widoczne ;-)) A dzisiejszy "spokój" to zasługa fajnego charakteru Buttona który na tle Hamiltona wyrasta na gentlemana ;-))


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu